Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czarnulek jest cały i zdrowy, odbył leczenie farmakologiczne. Mieszka u swojego wolontariusza. Dziękujemy za pomoc!
16-letni pies Czarnulek pewnego dnia po prostu pojawił się w parku ni stąd, ni zowąd. Natknęła się na niego grupka dzieci, które powoli szykowały się do powitania jesieni. W pewnej chwili jeden z chłopców przerwał zabawę i odszedł od pozostałych, za nim podążyli inni. Pod drzewem, zwinięty w kłębuszek leżał ON.
Piesek wyglądał jak siedem nieszczęść. Sierść miał skołtunioną, brudną, pozlepianą... Dzieci bały się go nawet dotknąć, więc zawołały rodziców, którzy niezwłocznie zadzwonili po naszych wolontariuszy.
Czarnulek leżał zrezygnowany na ziemi i patrzył przed siebie tym pustym, pełnym bólu wzrokiem pozbawionym nadziei. Wolontariusze zabrali pieska do lecznicy, gdzie zwierzak został natychmiast otoczony profesjonalną opieką.
Staruszek był cały napuchnięty, miał problemy skórne. Weterynarze zdiagnozowali u niego mnóstwo choróbsk: afanipteroza, zarażenie sierścieniem psim, egzema alergiczna, ciężki przebieg ropnego zakażenia skóry, niewydolność sercowo-naczyniowa oraz wodobrzusze, będące komplikacją niewydolności... Biedny staruszek. U schyłku swojego życia musi borykać się z tyloma problemami. Nikomu niepotrzebny, niechciany piesek, którego najprawdopodobniej ktoś się pozbył...
W lecznicy Czarnulek otrzymał odpowiednią opiekę, został odpchlony i odrobaczony. Otrzymuje wszystkie niezbędne lekarstwa. Potrzeba będzie naprawdę dużo czasu, by doszedł do siebie. Kochani, pomożecie nam przywrócić temu psu nadzieję i chęć do życia? Spójrzcie tylko na niego, przecież on jest taki kochany...
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o pomoc w uratowaniu psiego emeryta.
Ładuję...