2 maleńkie kocie życia

Krzywołapek i Bejbi miały kiedyś mamusię. Miały też 5 rodzeństwa, które dziś mieszka za Tęczowym Mostem, gdy mamusia przestała karmić maleństwa, a one mimo karmienia i najlepszej opieki odchodziły.

Być może Mufka, mama kociątek wyczuła, że z nimi coś nie tak i dlatego odrzuciła swój miot a my walczymy jadąc na sygnale do weterynarza, gdy tylko dzieje się coś. 

Kupiliśmy witaminki, podajemy glukozę (kotki mają spadki cukru), zrobiliśmy badania krwi i liczymy, że zdarzy się cud, że uratujemy te dwa kocie życia, które nam zostały.

Powoli odchodzimy od karmienia mlekiem, karmiąc kotki prawdziwą karmą dla kociąt.

Diagnozujemy, żeby dowiedzieć się, co dolega kotkom i jakie mają szansę na spokojne, dorosłe życie.

Nasze długi w lecznicy rosną, często , gdy maleństwa słabną jedziemy na weekendowe dyżury do całodobowej kliniki Interwet, codzienna  opiekę weterynaryjną nad kociątkami sprawuje lecznica Kanwet na Brochowie posiadająca w swoim wyposażeniu inkubator i będąca kilka kroków od domu tymczasoweg,o gdzie mieszkają kociątka.


Prosimy o każdą, nawet najmniejszą wpłatę, na ratowanie malutkich kocich żyć. A może ktoś chciałby podarować i przesłać fundacji dobrą karmę dla kociąt?

Fundacja Pregowane i skrzydlate ul. Milicka 2, 51-127 Wrocław