Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Serdecznie dziękujemy za pomoc. Kociaki już w nowych domach.
Kociaki pojechały do nowego domu w Świdnicy, do Pani Agnieszki i jej rodziny. Dziękujemy!
Zbiórki nie zamykamy, ponieważ pokrywamy koszty kastracji i chipowania, jak skończą ok. 4 miesiące. Kociaki znalazły dom razem. :-)
Kociaki zostały odpchlone i odrobaczone. Aktualnie czekają na swój dom. Jak dorosną - zapewniamy kastrację na nasz koszt. Zostaną też zachipowane.
Kto je pokocha? Kocurek jest bardziej śmiały, koteczka wycofana, ale wzięta na ręce - daje sobie zrobić wszystko.
Dziękujemy za wpłaty z całego serca! Maluch jedzą jak smoki, dlatego chętnie przyjmiemy również karmę i żwirek dla nich.
Jeśli ktoś chciałby adoptować któregoś - prosimy o kontakt.
Kociaki przebywają w naszym domu tymczasowym. Na zdjęciu pierwszy to kocurek.
To jego siostra.
Szukają domu razem lub do innego kota. Są bardzo zżyte, ale jak nie znajdą razem domu, to niestety trzeba będzie je rozdzielić. Kocurek jest bardzo opiekuńczy i odważniejszy. Kotka trochę się boi, ale pracujemy nad tym. :-)
Dwa kociaki podrzucone na czyjeś podwórko. Obydwa mają dziwnie zniekształcone ogonki. Czy ktoś je złamał? A może ktoś je po prostu przerzucił przez płot, trzymając za ogonki? Niestety nie potrafią mówić, a pewnie wiele by opowiedziały...
Kociaki mają ok. 2 miesięcy. To kocurek i kotka. Pilnie szukają domów, zostały bardzo awaryjnie zabezpieczone.
A nam została ostatnia puszka jedzenia dla kotów i resztki żwirku... Nie powinniśmy ich brać, bo nie stać nas nawet na pół kota. Prosimy o pomoc dla maluchów. O karmę, żwirek, opłacenie wizyt u weterynarza. O cokolwiek. Nie da się pomagać, kiedy w kasie pustki. Samo serce nie nakarmi kociaków. Prosimy - pomóżcie maluchom. One nie są niczemu winne... Dziękujemy!
Ładuję...