Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
dzięki zebranym funduszom mogliśmy dołożyć parę złotych do opłacenia faktur za leczenie, dziękujemy
Kolejne 4 dzikie koty z klatki nie dają do siebie podejść, dlatego nie było możliwości, żeby przebywały w pokojach fundacyjnych. Aktualnie są pod opieką dr. Gafki, w szpitaliku. Koszty jednego dnia w szpitalu są ogromne, do tego dochodzi opieka medyczna, specjalistyczna dieta, zaangażowanie weterynarza, nasze paliwo, aby koty przewozić. To są okropne koszty! Ale co mieliśmy zrobić? Pozwolić umrzeć na zimnie? Zostawić jak śmieci?
Pani dr Małgorzata Gafka napisała;
"Kastrowany kocur, zmiany w oku mają charakter przewlekły, są konsekwencją przebytych infekcji. Wygląd zębów chyba nie wymaga komentarza... tak naprawdę to ten kot martwi mnie najbardziej. Zapalenie dziąseł jest bardzo silne, apetyt słaby. Świerzb uszny zaawansowany, pchły, ogniska grzybicze jak u poprzednich. Czekamy na wyniki badań krwi."
Szara z białymi łapkami. To już jest starsza kotka. Jak widać na zdjęciu, ze względu na zapalenie ucha głowę trzyma stale przechyloną na prawo. Stan dziąseł jak na zdjęciu, krwawiące przy najmniejszym dotyku, rozchwiane. Od razu usunęłam, bo na pewno bardzo to ją bolało. Świerzb uszny, grzybica, tabuny pcheł. Była odwodniona, pobrałam krew. Czekamy na wyniki.
Czarna. Ta prawdopodobnie niesterylizowana. Okropny świerzb uszny, wygląda na to, że też świerzb skórny. Ogniska grzybicze. Pchły rzecz jasna też. Na zębach na szczęście tylko kamień."
To nie są małe koszty! Pomagamy, jak możemy, ratujemy te biedne dzikusy. Bo co, jak dzikus to zostawić? Mówimy nie! Bez Was nam się nie uda. Każdy grosz ma ogromne znaczenie! Daj szansę normalnego życia dla tych niewinnych kotów!
Ładuję...