Czwórka maluszków z zimnego garażu, jeden w ciężkim stanie. Nie poddajemy się!

Nasi nowi podopieczni, zabrane z zimnego garażu z jednej z ulic Suwałk. Zdziczała, bezdomna kotka urodziła i przestała zajmować się maluszkami. Zostawione na śmierć. Dzięki zgłoszeniu przez dobrych ludzi, w ostatniej chwili udało się je uratować, dziękujemy.

Trójka ma się dobrze, jeden niestety jest w ciężkim stanie, bardzo wyziębiony, chudziutki, z zaklejonymi oczkami, został w gabinecie weterynaryjnym. Walczymy, dogrzewamy, nawadniamy, karmimy. Na razie maluch sam nie je. Cała czwórka jest zapchlona i zapewne zarobaczona.

Prosimy o wsparcie, potrzebujemy karmy, żwirku, podkładów oraz pieniędzy na leczenie kociaków. Kropimy oczka, potem czeka je odrobaczanie i szczepienia, jeśli będą zdrowe.

Bez Waszej pomocy nie damy ratować kolejnych biednych zwierzaków. Dziękujemy za każdą pomoc.