5 kotów z wypływającymi oczami

Wsparło 278 osób
8 965 zł (89,65%)
Brakuje jeszcze 1 035 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 30 Czerwca 2024

Zakończenie: 31 Lipca 2024

Godzina: 23:59

Pracując na co dzień z psami, nigdy nie spodziewałam się, że serce pęknie mi z powodu kotów. Wracając do domu, nagle na drogę wybiegła piątka malutkich kociąt z pola kukurydzy. ICH STAN JEST PRZERAŻAJĄCY.

Ich oczy są całe zalane ropą, niektóre z nich są zupełnie sklejone, jakby światło już nigdy nie miało do nich dotrzeć. Noski, przez które oddychają z trudem, wydzielają różnokolorowe, gęste substancje, świadczące o głębokim cierpieniu. Widać, że ich maleńkie ciałka są wycieńczone walką o przetrwanie, która wydawała się już przegrana… ALE OBIECAJCIE, ŻE NA TO NIE POZWOLIMY.

Każde miauknięcie, każdy cichy pisk są błaganiem o pomoc. Ich chude, wątłe łapki nie miały już siły walczyć. Z trudem unoszą głowy, jakby każda sekunda była walką o ostatni oddech. To, co widzę, nie jest tylko obrazem cierpienia – to jest tragedia, która rozdziera serce. Przez chwilę świat zatrzymał się w miejscu, a ja stałam tam, sparaliżowana, z myślą, że każdy moment zwłoki to krok bliżej ich końca. MUSIAŁAM JE ZABRAĆ. Złapanie ich- ojjjj, nie było łatwe.

To było zderzenie z kruchością życia w jego najboleśniejszej formie… Mimo OKRUTNYCH widoków tak często, nie spodziewałam się w sobie tylu emocji. Nie mogłam postąpić inaczej. Maleństwa są już w drodze do kliniki, BŁAGAM WAS O POMOC.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
621 zakończonych zbiórek
Wsparło 278 osób
8 965 zł (89,65%)
Brakuje jeszcze 1 035 zł
Adopcje