Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Trasa szybkiego ruchu koło Zambrowa. Na poboczy leży pies. Mijają go samochody. Jedynym kierowcą, który reaguje, jest Pan Marcin. Okazuje się, że ofiarą wypadku jest psie dziecko. Leży półprzytomne. Z pyszczka płynie krew. Z malutką nie ma kontaktu. Psina leje się przez ręce. Niewyobrażalnie cierpi. Ile czasu tak leżała? 2 godziny, czy 12? Tego nie wie nikt.
Pierwsza konsultacja weterynaryjna nie przynosi dobrych wieści. Sunia jest we wstrząsie, wyziębiona. Ma krwotok wewnętrzny i prawdopodobnie złamaną miednicę.
Nie dostaje wielkich szans na przeżycie. Konieczna jest operacja, ale w okolicy nie ma chirurga! Mała trafia pod nasze skrzydła. Natychmiastowa reakcja: w warszawskiej klinice już czeka chirurg z zespołem w pełnej gotowości. Zaczyna się wyścig z czasem.
Pierwszą bitwę wygrywamy. Dzieciak przeżył transport. Jest już pod opieką specjalistów. Walczymy o jej życie. Nie jest dobrze. Lekarze próbują ustabilizować dzieciaka. Będziemy Was informować.
Ładuję...