Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
7 maluszków w dramatycznym stanie. Zaczyna się ich agonia. Nie ma chwili do stracenia. JEST GODZINA 21. 00. WSIADAMY W SAMOCHÓD I JEDZIEMY, bo każda następna godzina może być ich ostatnią.
Maleństwa. Wychudzone, zapyziałe, ledwie żywe. Chude ciałka kolebią się na słabych łapkach. Pękate, pełne robali brzuchy wyglądają jak piłki. Jeden malec ma ataki padaczki. Znalazła je dobra dusza i zaczęła szukać pomocy. Maluchy są daleko od nas, więc prosimy by je zabrała i ruszyła w naszym kierunku. Spotkamy się po drodze.
Szczenięta nie doczekałyby jutra. Gdy kobieta po nie pojechała, dwa z nich miały główki zaklinowane w jakichś puszkach. Głodne, wynędzniałe, słabe. Słaniają się na łapinach, dysząc ostatkiem sił. Tak kończy się cholerne rozmnażanie! Psie dzieci rodzą się, by umrzeć w męczarniach.
PROSIMY WAS O POMOC. Wiemy jaka walka nas czeka. Podobne toczyliśmy nie raz.
Ładuję...