Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wielkie dzięki wszystkim Darczyńcom ,którzy wsparli zbiórkę 7 psów z koszmarnych warunków.
Pieski wiodą szczęśliwe życie w nowch domach po metamorfozach .
Bez Was nie dlibyśmy rady.
Dzięki w imieniu 7 psiaków .
Jestescie WIELCY!
Czesia pojechała z Azorka do DT .
Zadowolona zadomowiła się w nowym DT
Jak widać młodzieniec jest zadowolony ze swojego domu .
Jest szczęśliwy i uśmiechnięty . Nie przypomina już wychudzonego i wycofanego szczyla . Pozdrawiamy DT serdecznie .
Wielkie dzięki za wyprowadzenie dziewczynki z kacheksją DT u Katarzyny i Gizmusia.
Czaruś
Czesia
Te cztery psiaki walczyły o swoje życie w Klinice Wąśiatycz w Poznaniu .Bardzo najdłużej chory był Cedryk.
Wielkopolska wieś, dostania, gospodarna, porządna, a w niej 7 głodujących istnień. Psy są na całkowitym utrzymaniu naszej organizacji. Wójt Gminy wydał decyzję odmowną odnośnie odebrania psów, ponieważ według urzędników nie było podstaw do odebrania psów... Walczymy, odwoływaliśmy się do Kolegium Odwoławczego i czekamy.
Interwencja TOZ w Polsce Oddział Oborniki 07.01.2022 r.
1. Cynia - Nifra - młodziutka suczka, uwiązana na pół metrowym łańcuchu, pod lasem (nie wiadomo po co). Jej buda to arkusz pilśniowej płyty oparty o drzewa. Stan po odebraniu: kacheksja, skrajne wyniszczenie, zanik mięśni, krwawa biegunka. Konieczność pobytu w klinice- kosz dzienny pobytu ok. 300 zł.
2 i 3. Młode, małe jamniczkowate sunie Cleo i Czesia. Obie ciężarne. Zagłodzone, młodziutkie psiaki, na dodatek w ciąży. Po wykonaniu sterylizacji okazało się, że jedna nosiła 9, druga 7 szczeniąt.
4. Większa suczka Celka na krótkim łańcuchu. Dziura pomiędzy gruzami miała być jej budą. Zagłodzona, podobnie jak jej współtowarzyszki niedoli również w ciąży. Sterylizacja ujawniła, że nosiła 8 szczeniąt.
Za moment te 24 "życia zostałyby skazane na głód, nędzę i poniewieranie, jeśli w ogóle ktoś pozwoliłby im zacząć żyć!
5. Samiec Cezar. Na łańcuchu między śmieciami. Zagłodzony jak wszyscy towarzysze.
6 i 7 4-5-miesięczne szczenięta: Czaruś i Cedryk zdjęcia mówią same za siebie. Jeśli przeżyły to tylko dlatego, że biegały luzem i porywały karmę dla drobiu. Dzikie, przerażone, niesocjalizowane, a tym samym nierozwijające się prawidłowo. Prócz tego stwierdzono u nich parwowirozę i giargia. Przebywały w klinice 8 dni (dzienny koszt około 300 zł).
Drodzy, działanie na rzecz zwierząt, ich ratowanie i leczenie możemy podejmować tylko i wyłącznie dzięki Waszej pomocy, dlatego bardzo gorąco prosimy o wsparcie! Na szali jest zdrowie i życie tych biednych, bezbronnych istnień. Prosimy, pomóżcie!
Ładuję...