Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ogromne podziękowania dla wszystkich biorących udział w zbiórce dla Abi. Dzięki Państwa wsparciu suczka ma zapewnioną opiekę weterynaryjną. Tak jak pisalismy wczesniej rana sie rozeszła, ale została oczyszczona i ponownie zszyta. Caly czas trzymamy za nia kciuki :-).
Teraz Abi pozdrawia z domu tymczasowego, w którym byc może zostanie juz na zawsze.
Niestety obrazenia suczki sa bardzo duże, i długo nikt nie udzielał jej pomocy, w związku z czym trudniej jej bedzie wrócić do zdrowia . Tak jak mowil pan doktor, moze się tak wydarzyć ze pojawi sie martwica tkanek. Niestety tak tez sie stało. Nie wiemy jeszcze jaki obszar ciała obejmie, dlatego istnieje możliwość przeszczepu skóry.
W takim wypadku nieco zwiekszylismy zbiórkę, aby bylo mozliwe pokrycie kosztów kolejnej operacji.
Suczkę nazwaliśmy Abi, bo dotychczas wołano na nią po prostu "ona". Abi to ofiara ludzkiego okrucieństwa i bestialstwa zgotowanego przez jej właścicielkę i resztę rodziny. Suczka od kilku dni zmuszona była zmagać się z okropnym cierpieniem, gdyż jej "Pani" nie widziała problemu w tym ze Abi ma wielką dziurę w brzuchu, a obok kolejną, z której wystaje siatka jelita.
Kobieta jest bezczelna, kłamiąc, że psa potrącił samochód i do tego dzień wcześniej. To nie jest prawdą. Rany, które posiada Abi prawdopodobnie są spowodowane pobiciem ostrym narzędziem, oraz kopaniem❗
Kobieta najprawdopodobniej broni swoich członków rodziny, którzy już mają swoją etykietę wśród sąsiadów. Jak można było skatować psa do takiego stopnia, kłamać o wypadku i nie udzielić mu żadnej pomocy?
Sytuacja jest dramatyczna, sam przejazd do kliniki weterynaryjnej, który zajął nam półtora godziny, był dla suczki koszmarem.
Okropnie trudno patrzeć na cierpiące i wyjące z bólu zwierzę. Ta bezduszna kobieta stwierdziła, że Abi się wyliże poprzez maści, którymi rzekomo ją smarowała! Szok! Czy my żyjemy w średniowieczu? Suczka w najbliższym czasie, skonałaby w męczarniach i na to chcieli patrzeć ci sadyści!
Abi przeszła operację, chcielibyśmy, aby była dalej diagnozowana. Ma prawdopodobnie wstrząśnienie mózgu, niepokojące objawy neurologiczne i jedno oczko jej ucieka do góry. To wszystko kosztuje fortunę. My sami nie damy rady, dlatego prosimy Państwa o wsparcie gotówkowe. W weekend usługi w klinice weterynaryjnej są droższe o 40% a opieka nocna to plus 100%.
Co za rodzinka... Jak mogli tak załatwić takiego małego niczym niewinnego pieska? Mała biedna Abi ma dopiero półtora roku a tyle już przeszła... Łzy same cisną się do oczu, gdy tylko o niej pomyślimy...
Prosimy, pomóżcie, jesteśmy organizacją charytatywna i istniejemy tylko i wyłącznie dzięki Państwa wsparciu. Bez Waszej pomocy nie będziemy mogli pomóc, bo po prostu nie mamy, za co.
Ładuję...