Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani tak bym chciała Wam napisać, że Abi po operacji czuje się dobrze...że wszystko jest w jak najlepszym porządku...ale Abi odeszła...Tak jak powiedział dr Wrzosek zaraz po zakończeniu operacji: „50% kryzysu mamy za sobą teraz następne 50% przed nami''. Miał na myśli wybudzanie Abi z narkozy. Była utrzymywana przez ponad dwie godziny w śpiączce farmakologicznej (rutynowe postępowanie przy usuwaniu guzów mózgu). Podłączona do respiratora, zaintubowana, wybudzana bardzo powoli. Kiedy już zaczęła samodzielnie oddychać, nagle przyszła niewydolność oddechowo-krążeniowa. Po reanimacji ustabilizowała się, ale nagle kryzys wrócił. Serce Abi nie wytrzymało...Przestało bić...Jesteśmy zdruzgotani...Cały personel obecny przy operacji również. Lekarz ze smutkiem przekazywał mi tę wiadomość. Nie mogę zebrać myśli...Tyle osób jej kibicowało, tyle osób wpłaciło pieniądze, by ją ratować, tyle osób wierzyło gorąco, że się uda...60% powodzenia przeprowadzanej operacji to naprawdę dużo. Dlaczego ona się w tym przedziale nie znalazła???...Nie tak miało być...Z całego serca dziekujemy za wszystkie wpłaty. Przykro nam, że się nie udało.
Abi trafiła pod naszą opiekę ponad dwa tygodnie temu. Wyłowiona ze stawu w okolicach Lublina...
Na dzień dzisiejszy Abi prawnie należy do fundacji. Właściciel zrzekł się suczki dla jej dobra. Historię życia ma zawiłą. Długo by pisać więc skupiamy się na tym co jest teraz. Abi okazało się, że nie widzi, zrobiliśmy wstępną diagnostykę (badania krwi, USG), jest w leczeniu anaplazmozy. Umówiliśmy wizytę do okulisty. To bardzo lękliwy i przeczulony na dotyk pies.
W ciągu ostatnich dni zrobiła się jeszcze bardziej smutna, zaczęła inaczej się poruszać, miała mdłości, przestała reagować na dźwięki i przestała węszyć. Pierwsza myśl?! Traci pozostałe zmysły!... Na cito umówiliśmy wizytę u lekarza.
Na cito badanie rezonansem.
Jesteśmy już po badaniu i konsultacji neurologicznej u dr Wrzoska. W badaniu stwierdzono; Obecność masy zewnątrzosiowej, dobrze ograniczonej w zakresie podstawy dołu donosowego czaszki na wysokości płata gruszkowego oraz czołowego po stronie prawej. Podejrzenie oponiak ewentualnie chłoniak. Guz jest operacyjny. Szanse powodzenia 60%. Można wybrać radioterapię, ale koszty są zawrotne. Operację może przeprowadzić dr Wrzosek.
Zbiórkę otworzyliśmy na 15 tys. W tym są poniesione do tej pory koszty związane z leczeniem, koszty diagnostyczne, koszt operacji na mózgu tj. 5400 zł, hospitalizacja, badania histopatologiczne guza, dalsze leczenie i prowizja dla portalu zbiórkowego. Kochani Abi bez operacji umrze! Zdecydowaliśmy się na nią. Termin ustalono już na poniedziałek na godz. 9. Trzeba się spieszyć... Najgorsze jest to, że wszystkie faktury w klinice są proforma, czyli płaci się z góry. Mamy bardzo mało czasu na zebranie tej kwoty, raptem cztery dni i to nas przeraża...pomożecie? Damy radę? Nie można jej tak przecież zostawić.
Nie bez przyczyny uciekła z domu, wpadła do stawu oddalonego od domu 7 km, przyjechała kawał drogi z Lublina do Krakowa. Tak miało być... Może przyjechała po pomoc? Mówią, ze nic nie dzieje się bez przyczyny... Pomóżcie! Bardzo prosimy!
Ładuję...