Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pojawił się nagle... Samochody trąbiły, mijały, a on biegł dalej środkiem jezdni, prosto pod kolejne jadące auta. Przerażony, stary, samotny, aż wreszcie zatrzymał się jeden z nich i zabezpieczył psa.
Oszołomiony i wystraszony Agent trafił do hotelu. Na ogłoszenia odezwała się kobieta, która była pewna, że to jej pies. W międzyczasie Agent przeszedł badania, pani została poinformowana o jego złym stanie i nagle zmieniła zdanie, przestała się odzywać, odbierać telefon, bo po co jej stary, słaby i do tego chory pies, weźmie nowego, szczeniaczka.
Odebrano mu wszystko, skazano na samotność i cierpienie, ale jeszcze tli się w nim życie, jeszcze walczy, kocha i chce być kochany, z nadzieją w oczach wpatruje się w człowieka. Razem możemy sprawić, by godnie dożył swoich dni. Bez pomocy umrze. Dla świata nic nie zmieni, będzie to tylko kolejna śmierć starego, porzuconego psa, ale czy tak ma wyglądać ich koniec? Całe życie służyły człowiekowi, a kiedy przestały być użyteczne, jak śmiecie są wyrzucane na ulicę. Świat zwierząt bezdomnych to nie bajka, a ich żywot jest bardzo ciężki. Przeganiane, niechciane, zbędne. Idą przez życie zupełnie same, zdane na siebie i łaskę człowieka.
Agent jest jednym z wielu bezdomniaków pod naszą opieką, jednym z wielu staruszków. Żyje, czuje i jak większość z nich choruje, więc wymaga natychmiastowej pomocy. Nie ma już domu, ani swojej pani, ma tylko nas, sam nie umie poprosić, dlatego my prosimy w jego imieniu. Agent ma guza na śledzionie, podejrzenie guza jądra.
Potrzebuje pilnej splendektomii oraz kastracji, przed zabiegiem musimy zrobić badania krwi, usg, echo serca, rtg.
Pomóż opłacić leczenie, zapłacić za pobyt w klinice, badania, splendektomię, leki. Za to wszystko, co sprawi, że Agent jeszcze będzie cieszył się życiem. Bez pomocy ludzi o wielkich sercach, nie damy rady niczego zrobić.
Ładuję...