Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nadal łapiemy, niestety zbiórka nam w tym zasadzie nie pomogła. Gdybyśmy mieli na niej polegać nie bylibyśmy w stanie wspomóc nawet jednego stada.
"Nadzieja umiera ostatnia- pewnie i nas przeżyje." To jakże prawdziwe w naszym przypadku zdanie powiedziała dzisiaj moja żona w kontekście tego kota. Szybka akcja pomocowa na Pradze Południe z bardzo zaangażowaną karmicielką tego konkretnego kota i dobrym sercem innej, pomagającej nieopodal karmicielki spowodowały, że Adaś (tak dostał na imię) przy naszym niewielkim udziale trafił dość szybko do Witolińska - Przychodnia Weterynaryjna gdzie otrzymał niezbędną pomoc. Jutro dowiemy się więcej. Dzisiaj trzymajcie kciuki . #siatkadlakota #osiatkowaneokna #osiatkowaneokno #twojpiestwojakupa #posprzatajpopsie #walkthedog #dogs #spacerzpsem❤️❤️ #kastrujbezdomność #kastracja #sterylizacja #kot #koty #kitten #akcjakastracja #fundacja #kotywolnożyjące #kotywolnozyjace #cats #cat #charytatywnie #wolontariat #domtymczasowy #domtymczasowydlakotów #domtymczasowydlapsów #adoptdontshop #niekupujadoptuj #adopcjakota #adopcjapsa
Pogryziony kot, którego wyłapaliśmy jakiś czas temu, wyleczony i w pełni sił został dzisiaj wypuszczony w swoje miejsce bytowania. Cudnie patrzeć, jak biegnie na 4 łapkach.
Z przekonaniem graniczącym z pewnością możemy powiedzieć, że znaleziony przez nas kot był pogryziony. Walczył prawdopodobnie z innym kotem, albo drapieżnikiem swoim rozmiarów. Miał dotkliwie pogryzioną nogę, rany nie były nowe. Niestety zaczęły ropieć i prawdopodobnie przy obecnej pogodzie wkrótce noga zaczęłaby gnić .
Kot jest już zaopatrzony weterynaryjnie, wykastrowany i w sumie spędzi ok. 10 dni w szpitalu przed wypuszczeniem w miejsce bytowania.
Jest dość mocno oswojony, więc pobyt w klatce kenelowej znosi dobrze ❤.
Poszliśmy na pocztę, odebrać listy... Wróciliśmy z kotem. Powypadkowym lub po ciężkiej walce. Na pewno jest niekastrowanym kocurem z uszkodzoną nogą. Co dalej- będziemy się dowiadywać. Może być tylko lepiej ❤.
Ten dżentelmen był już wykastrowany, ale karmicielkę zaniepokoił jego ogólny stan i "płaczące" oczy. Wyłapaliśmy delikwenta i czekamy na wyniki pełnej diagnostyki.
Wypuszczaliśmy kotkę po kastracji. Nie bardzo skumała, że już jest otwarte .
Kotka po sterylizacji aborcyjnej wypuszczona do stada. Pięknie zniosła operację i cieszy się powrotem do stada.
Ta kotka wyjątkowo źle znosiła pobyt w zamknięciu, w szpitalu. Była najszczęśliwsza na świecie po powrocie w miejsce bytowania ❤.
Bardzo owocne wyłapywanie. Takie dni dają nam powera do działania .
Polowaliśmy na dwie ciężarne, udało się złapać jedną. Wolimy myśleć, że to w połowie pełna szklanka.
Jak v-ce prezes spędza urodziny...? A no wiadomo. W doborowym towarzystwie i na unikalnym wydarzeniu . Wypuszczanie kotki do jej stada- najlepszy prezent.
Czarny kocur wraca na włoście ❤.
Zdecydowanie udana akcja wyłapywania. Oby tylko takie .
Czarne nie przynosi pecha, tylko wielkie szczęście. Tutaj jeden z najstarszych kotów w tym stadzie. Był cały w kleszczach i osłabiony, teraz to znowu rozpromieniony samiec prawie alfa ;) .
Dzięki karmicielom udało się złapać 3 kolejne koty. Pomoc tych osób jest bezcenna.
Prawie syjam ;) . Oby jak najdłużej cieszył się wolnością bez marcowania ❤.
Musieliśmy zamówić 2 łapki i założyć za nie .
Od kilku lat zajmujemy się wspieraniem gmin i karmicieli w wyłapywaniu kotów wolnożyjących głównie celem kastracji, ale również powypadkowych i wymagających interwencji weterynaryjnej z innych względów.
Poświęcamy swój czas, benzynę, przekazujemy wiedzę, dzielimy się umiejętnościami, wypożyczamy BEZPŁATNIE klatki łapki, ale NIE MAMY PIENIĘDZY, żeby inwestować w sprzęt.
Na cito (!!), bardzo, bardzo pilnie potrzebujemy kupić więcej klatek łapek. Przydadzą się zarówno mniejsze jak i tzw. Mercedesy, z których jedna kosztuje k. 600 zł. Na ten moment mamy taką jedną. Pracuje niemal bez przerwy.
Ta ze zdjęcia pracuje w zasadzie bez przerwy. Jest zmęczona życiem, nami i kotami. Boimy się, że w najmniej odpowiednim momencie po prostu odmówi współpracy.
Obecnie jest szczyt "sezonu". Ledwo skończyliśmy wyłapywać w jednym stadzie, zaczęliśmy w drugim, a 4 kolejne czekają w kolejce. Tymczasem nam zostały tylko 3 klatki! Błagamy o pomoc, nie nadążamy już z niesieniem jej innym bez wsparcia. Jak tak dalej pójdzie będziemy musieli zacząć odmawiać.
Ładuję...