Przepraszam, nie chcę przeszkadzać... ja tylko walczę o życie!

Wsparło 240 osób
10 001 zł (100,01%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 29 Kwietnia 2024

Zakończenie: 31 Maja 2024

Godzina: 23:59

Gdzie jest granica między brakiem wiedzy o potrzebach psa a jego skrajnym zaniedbaniem, ignorancją aż wreszcie czystym okrucieństwem?

Jak można kochać czworonoga i biernie przyglądać się jak każdego dnia zwierzę odczuwa permanentny ból, uniemożliwiający wykonywanie podstawowych potrzeb fizjologicznych? Tych ran, tego zapachu, tego wychudzenia nie można było nie zauważyć, natomiast - jak widać - może było ignorować, dopóki nikt nic nie mówił, nikt nie zgłosił konieczności interwencji.

Nikt nie zasługuje na taką obojętność.

Yuki (co znaczy "odwaga") - psiak w typie akity został odebrany pod koniec kwietnia przez inspektorów z Fundacji Mondo Cane w asyście policji i został przekazany pod opiekę naszej Fundacji Psa Karmela.

Właścicielka zrzekła się praw do psa (jak widać, nigdy nie powinna go mieć), jego stan wymagał natychmiastowej pomocy weterynaryjnej. Od razu w godzinach wieczornych Yuki trafił do kliniki, gdzie bezzwłocznie podłączono go do kroplówki, przez wychudzenie i anemię nie było możliwości pobrania krwi do badań, żyły były zbyt cienkie i pękały. Pies przez nieleczone choroby miał liczne rany na łapach, pysku, uszach, brzuchu, a z nosa sączyła się krew.

Stan psa... dramatyczny. Oby miał w sobie wolę i siłę do walki!

Po pierwszych oględzinach stwierdzono skrajną kacheksję, zaniki mięśni, skrajne niedożywienie, osłabienie, zaniedbanie, problemy z poruszaniem się, liczne zmiany skórne, które zamieniały się w zanieczyszczone rany: pękały, krwawiły i z pewnością sprawiały ciągły ból. Pies był wychudzony, zapchlony, a jego uszy były zalepione wydzieliną, która uniemożliwiała słyszenie. W badaniu kliniczny dodatkowo stwierdzono obniżoną temperaturę i blade błony śluzowe. BCS (ocena kondycji ciała) wyniósł 1/9, co oznacza stan, w którym organizm trawi już własny organizm w wyniku skrajnego niedożywienia. Podjęto decyzję o pozostawieniu psa w klinice weterynaryjnej, w celu ustabilizowania jego stanu, wykonania dalszych badań diagnostycznych. Konieczna jest kwarantanna i szybkie wdrożenie leków, które wzmocniłyby psa oraz uśmierzyły jego ból i świąd całego ciała.

Yuki przed zabraniem, od szczeniaka przebywał w małej zagrodzie, miał nieocieploną budę i w czasie odbioru nie było w miskach wody oraz jedzenia...

Psiak ma zaledwie 2 lata, wygląda co najmniej na 12. Jego stan świadczy o długotrwałym zaniedbaniu. Stany zapalne, zmiany skórne, wychudzenie - z tym musimy zmierzyć się już teraz. Psiak ma przed sobą jeszcze długie leczenie, wiele badań, musi nadal brać leki i minie sporo czasu, zanim zacznie wyglądać jak zdrowy pies. Jego stan jest stabilny. Prosimy o wsparcie w opłaceniu hospitalizacji, diagnostyki, leków, które pomogą temu skrajnie zaniedbanemu psu wrócić do zdrowia, pragniemy, by zaznał życia u boku człowieka, a nie w ciągłej izolacji.

Podarujesz psu odrobinę, zaledwie kawałek swojego serca, a on odda Ci całe swoje. Szkoda, że "właścicielka" tego nie doceniła...

Prosimy, uratuj Yukiego razem z nami. Każdemu wspierającemu z całego serca (naszego, Fundacji Mondo Cane i oczywiście Yukiego) bardzo dziękujemy!

P.S. Yuki przed interwencją miał na imię... Karmel. To przeznaczenie, że trafił właśnie do nas pod opiekę.

Badania:

Pomogli

Ładuję...

Organizator
11 aktualnych zbiórek
13 zakończonych zbiórek
Wsparło 240 osób
10 001 zł (100,01%)
Adopcje