Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Trochę to trwało ale kocia ostatecznie doszła do siebie :)
A Nowy rok przyniósł jej nowy dom - pojechała ze swoim kolegą z domu tymczasowego :)
Serdecznie dziękuje wszystkim dobrym ludkom które pomogły jej...przeżyć :)
Przepraszam Cię, koteczko. Naprawdę wstyd za tych, którzy ci to zrobili. Tobie, takiej ufnej, kochanej. Boję się nawet wyobrażać jak, jak cierpiałaś kiedy pękła Ci przepona, usiłowałaś się podnieść pomimo ran i złamanej łapki. Nie każdy zasługuje na miano człowieka.
Słodka Albercia znaleziona wychudzona, brudna, mokra. Z ranami i złamaną łapką – zupełnie jakby ktoś zabawiał się nią w piłkę nożną. Ale nie to jest najgorsze- ciężko oddychała. Okazało się, że ma pourazowo pękniętą przeponę – narządy wewnętrzne przemieszczone w stronę klatki piersiowej. Każdy oddech był dla niej męką. A ona tak chciał żyć. Mruczała na sam widok człowieka – pomimo iż to człowiek tak ją skrzywdził. Mała wielka wojowniczka
Udało się ją uratować. Wspaniali lekarze poświęcili długie godziny na poskładanie łapki. Na połatanie przepony. Potem okazało się, że wyszła jej jeszcze przepuklina pępkowa. Kolejna operacja. Tylko siąść i płakać.
Kochani lekarze obiecali odroczyć płatności – nie można było czekać. Bardzo potrzebuje pieniążków na pokrycie kosztów operacji. Kotek odetchnął pełną piersią. Rany powoli się goją. A ona, no cóż, ufa i ma nadzieję. Na dom, w którym będzie przyjacielem, a nie workiem treningowym. Który doceni tego niezwykłego słodziaka. Jest bezproblemowa, ufna, kocha ludzi i inne koty. Testy FELV/FIV negatywne.
Jeśli ktoś chciałby dać mu dom lub porozpieszczać czymś pysznym to tel. 536 742 117
Ładuję...