Kastracja i leczenie Albercika

Kochani, zostaliśmy poproszeni o wyłapanie kocura wolnożyjącego z Osiedla Borek we Wronkach. Pani Danka, która dokarmia kilka kotów na tym Osiedlu zauważyła, że kot ma problem z oczkami.

Kocurek jest bardzo nieufny w stosunku do ludzi, akceptuje tylko Panią Dankę i tylko Jej pozwala się głaskać. Niestety przy próbie włożenia kota do transportera okazało się to niemożliwe, gdyż kot wpadał w szał, dlatego Pani Danka zwróciła się do nas o pomoc. W dniu wczorajszym udało nam się kota wyłapać i przetransportowaliśmy go do Przychodni Weterynaryjnej Vet Medica w Sierakowie. Kota Pani Danka nazwała Albercik.

Albercik w dniu dzisiejszym został poddany zabiegowi kastracji. Ponadto okazało się, że Albercik ma zapalenie spojówek, wystającą trzecią powiekę, charczenie nad górnymi drogami oddechowymi. Kot otrzymał antybiotyk o przedłużonym działaniu, codziennie musi mieć także podawany antybiotyk w tabletkach (Doxybactin) oraz zakraplane oczy antybiotykiem (Biodacyna). Koszt leczenia i kastracji Alberta wyniósł 290 zł. Bardzo prosimy Was o pomoc w spłacie długu za tego wolnożyjącego kocurka. Będziemy wdzięczne za każdą pomoc!

RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ!