Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Inka miała gorsze i lepsze momenty. Zdiagnozowano u niej atopowe zapalenie skóry. Potem pojawiły się problemy z oczami. No armagedon. Na ten moment Inka jest ustabilizowana i szuka domu. Niestety choroby, na które choruje nie są uleczalne i przyszły właściciel będzie musiał zaakceptować chorowitość Inki.
Dziękujemy za każdą złotówkę, która pomogła ocalić Ince życie <3
Poniedziałek, godzina 15.30, powoli myślimy o zakończeniu pracy i powrocie do domu... Dzwoni telefon, odbieramy, to weterynarz z jednej z przychodni weterynaryjnych w Mysłowicach, z nadzieją prosi nas o ratunek dla kotki, której właścicielkę nie stać na leczenie. Nie wiemy ile to będzie kosztować, nie wiemy czy damy radę wyleczyć tą przypadłość. ale pada decyzja - proszę przywozić!
Wtorek wieczór, do Kociej Chatki przyjeżdża około 3 letnia Inka, to co widzimy - przeraża nas. Kot z ranami w okolicach głowy i szyi, skóra wydrapana do żywego mięsa, a mimo to kot łasi się do nowych opiekunów, domaga się pieszczot. Właśnie w tym momencie zwątpienie, które trzyma nas od wczoraj - ustępuje. Już wiemy, że zrobimy wszystko by zdiagnozować chorobę i poprawić komfort życia Inki.
I tutaj na ratunek przychodzi nam nasza niezawodna Pani Doktor, która specjalizuje się w alergiach i już jednego z naszych kotów ustabilizowała. Czujemy siłę, czujemy, że jest szansa i że damy radę. Bo jak nie my to kto?
Na pierwszej wizycie Inka została poddana szeregowi badań, podczas których wykluczono między innymi alergię pokarmową, nerwicę, uczulenie na podawane leki i wiele innych. Zdiagnozowano za to atopowe zapalenie skóry i poddano naszą nową podopieczną leczniczym kąpielom.
Powyżej przedstawiamy Wam fakturę za pierwszą wizytę Inki w klinice weterynaryjnej specjalizującej się w alergiach. Dzięki ludziom dobrego serca udało nam się ominąć koszty, jakie generuje karma hipoalergiczna (za co ogromnie dziękujemy), ale obecny koszt leczenia Inki przekroczył już 2000 zł, a wiemy, że to jeszcze nie jest koniec.
Nie możemy się teraz poddać, nie możemy zawrócić. Obiecaliśmy Ince zdrowie i kochający dom. Dlatego poprosimy o pomoc w sfinansowaniu leczenia tej biednej istoty tak bardzo skrzywdzonej przez los.
Ładuję...