Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
9.12.2017 Alf przegrał walkę z nowotworem :(
Rak zabija szybko - zwłaszcza chłoniak...
Alf ma 10 lat i wszystko było w porządku, miał się świetnie... Nagle - około tydzień temu - coś się stało, źle się poczuł... Stał się osowiały, wymiotował, właścicielka zauważyła, że stracił wzrok...
Ekspresowo pojawiła się u weterynarza... Pierwsza diagnoza - chłoniak i propozycja uśpienia lub przedłużenia życia kilka dni lekami. Druga diagnoza i choroba odkleszczowa.
Wtedy właścicielka zwróciła się do nas o pomoc - zabraliśmy go do kliniki i potwierdzone najgorsze - chłoniak wieloogniskowy. Ale Alf ma dopiero 10 lat i Pani Doktor proponuje podjęcie walki - można przecież przedłużyć życie psa i to o wiele... Można zapewnić mu komfort życia.
Leczenie jest drogie - chemia zalecona: minimum 10 serii po 250 zł każda... To generuje ogromną kwotę - 2500 zł za samą chemię + badania + wizyty. Właścicielka zrozpaczona, niedawno podjęła pracę... Dopiero staje na nogi, to ogromny wydatek. Kobieta wychowuje niepełnosprawnego syna (Zespół Aspergera), którego najlepszym przyjacielem jest Alf.
Jej rozpacz, gdy patrzyła na Alfa, który potrzebuje, by ktoś o niego zawalczył, nie daje mi spać w nocy... My zawalczymy z nią... Powalczycie z nami?
Alf dobrze reaguje na chemię - ona naprawdę pomaga... Podczas drugiej wizyty, chłopak nawet nie chciał leżeć pod kroplówką, wyrwał 3 igły i jego pancia musiała poleżeć z nim. Czy nie warto im pomóc?
[Edycja: 23.09.2017] Alf ma się lepiej - kilka dni temu była na odwiedzinach ciocia z fundacji - pięknie ją przywitał. To, że nie widzi, nie stanowi dla psa najmniejszego problemu. Powiem Wam - cudownie widzieć, że "stanął na nogi"... Biega, cieszy się... Skacze. To bardzo duża poprawa - ślemy buziaki każdemy, kto już dorzucił grosika do skarbonki Alfika.
Tak wyglądał Alf podczas podawania drugiej chemii - nie ma opcji, on bez panci nie zostanie! To cudowna więź, powiem Wam, że próba dania go do klatki była przezabawna - Alf miał niezły ubaw. Podziękowania dla Kliniki w Gliwicach za wyrozumiałość, serce i pomoc, jaką niosą.
Ładuję...