Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy przyjaciele,
Jak mroźna musi być zima dla tych, którzy nie mają ciepłych wspomnień?
Przed nami zima, czyli pora, której obawiamy się przez cały rok. Idą deszcze, chłody, mrozy i zawieruchy, a nasze zwierzęta w głównej mierze czas spędzają właśnie na wolnym powietrzu. Gdy większość ludzi zasiada w fotelach przy gorącej herbatce, nasze psy muszą mierzyć się z mrozem, wiatrem i zawieruchą.
AMI Fundacja Pomocy Zwierzętom otacza opieką ok 50 psów. Są to psy zazwyczaj starsze, schorowane, skrzywdzone przez człowieka, które wymagają wyjątkowo troskliwej opieki zarówno emocjonalnej jak i fizycznej.
Stare i chore psy na czas mrozów musimy przenosić do ciepłego pomieszczenia, ponieważ na zewnątrz mogłyby nie przetrwać.
W tym roku ze względu na bardzo wysokie koszty prądu i opału obawiamy się, że nie będzie nas stać na opłacenie ogrzewania. Nie będziemy w stanie zapewnić zwierzętom bezpiecznego i ciepłego azylu. Takie perspektywy napawają nas ogromnym lękiem.
Gdzie umieścimy starusieńkiego Necika , Szafirka, Amika i Kajtusia? Co z resztą chorych psów? Co z nimi będzie? Czy stać nas będzie na ogrzewanie? – powtarzamy w myślach nieustannie te słowa.
Pomimo, że co roku wszystkie budy zaopatrujemy w słomę, tak aby zapewnić psom komfort wypoczynku i uchronić je przed zamarznięciem, to jest niewystarczające. Podczas siarczystych mrozów w nocy, psy nie mogą zostać w budach. W ciągu dnia też powinny mieć miejsce, gdzie znajdą schronienie i ogrzeją swoje chore stawy. Tylko czy w tym roku nam się to uda?
Własnymi siłami szyjemy z darowanych nam kołder „kurteczki” dla psów, które przy minusowych temperaturach drżą cały dzień z zimna. Nasze ubranka jednak zamakają i nie są wytaczającą ochroną przez zimnem.
Ubranka nie zastąpią ogrzanego pomieszczenia.
Czy pomożecie kochani Darczyńcy uzbierać pieniądze na prąd i ogrzewanie dla najbardziej niechcianych? GORĄCO PROSIMY.