Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Cześć, człowieki... to ja, Amik.
Bardzo kiepsko ze mną jak widzicie. Chciałem tylko pobiegać z kumplami po naszej przytuliskowej łączce, a tu nagle trach i zerwałem więzadło krzyżowe w mojej tylnej łapce....
Co za ból - nie chcecie nawet wiedzieć. Myślałem, że nie ma okropniejszego, ale był - po operacji. Ciężka i trudna była bardzo. Opiekunowie mówią, że też koszmarnie droga.
Teraz już troszeczkę lepiej się czuję, ubrali mi to coś na szyję - gorąco w tym strasznie, no ale jakoś wytrzymam. Martwię się jednak okropnie o to coś, co opiekunowie nazywają pieniędzmi. Potrzebne są na dalsze moje leczenie, a ponoć co mieli to wydali na operację.
Tak nieśmiało więc zapytam - macie może trochę tych pieniędzy, żeby mnie poratować? Jakbyście mi choć jednego pieniądza podarowali, to wdzięczny będę przeogromnie i może spać w nocy spokojniej mi się uda...
Bardzo Was proszę...
Ładuję...