Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jeszcze raz z całego serca ❤️dziękujemy wszystkim, którzy uratowali życie Amirowi. Jesteście niesamowici i przekochani.❤️❤️❤️
Każdy zasługuje na drugą szanse, a Amir ma ją dzieki Wam.
Jesli interesują Was dalsze jego losy, zachęcamy do polubienia naszej strony na Facebooku, tam co jakiś czas będą dodawane aktualizacje na jego temat 😉. Zapraszamy- Pomagamy bo kochamy Organizacja ds. Ochrony Zwierząt. ❤️🐾
Oczywiście nie zapomnieliśmy zabrac również Latte, wysofanej suni. Bedzie miala szansę dojść do siebie w naszym azylu pod okiem specjalisty 😉.
Właśnie otrzymaliśmy informację że oba psiaki wyruszyły dziś w drogę do naszego azylu ❤️❤️❤️
Kochani z całego serducha dziekujemy 172 wpłacającym osobom na zbiórkę Amira!
To dzięki Wam najkochansi ten pies dostał drugą szanse na życie ❤️. To nie wszystko....
W tym samym schronie jest jeszcze jeden psiak potrzebujacy pomocy tresera /behawiorysty. Wycofana i przerazona schronem suczka Owczarka niemieckiego o imieniu Latte.
Postanowiliśmy pomoc i jej.
Takim sposobem przyjeżdżają do nas nie jeden a dwa psiaki ☺️.
Każda dodatkowa złotówka wpłacona na tę zbiórkę przekraczająca kwotę pomocy Amirowi bedzie przekazana na pomoc dla Latte.
Jeszcze raz dziękujemy❤️❤️
Kochani, to nie są żadne żarty! Dokładnie za tydzień tego psa już może nie być. Ma zostać poddany eutanazji ❗Możemy już tylko liczyć na cud Bożonarodzeniowy, że uda nam się uzbierać potrzebną kwotę.
Amir to mix owczarka belgijskiego z holenderskim. Kilka miesięcy siedział w schronisku, od którego dzieli nas 500 km. Odkąd tam trafił, notorycznie demoluje boks i budy, nie ma mowy o tym, by mógł przebywać z innym psem. Przejawiał zachowania niepożądane... Tak było już jakiś czas temu.
Podobno problemy z Amirem były od początku, bo roznosi go energia. Nie ma co się dziwić... Kto zna obie te rasy dobrze wie, że to nie jest pies zabawka i nie każdy nadaje się, aby być jego opiekunem. Frustracja Amira narastała, niestety nikt nic z tym nie zrobił.
W schroniskach nie ma psich behawiorystów, zresztą niby kto miałby z nim ćwiczyć. Kilka miesięcy temu, wolontariusze prosili o pomoc dla tego psa organizacje, zajmujące się takimi psami jednak bez rezultatu. Teraz jest już znacznie gorzej. Psiak poszedł do adopcji i wrócił po jednym dniu. Pogryzł dotkliwie nowego opiekuna. Niestety tym samym odbierając sobie szansę na życie...
Po powrocie do schronu został uznany za agresywnego i nieadopcyjnego co zadecydowało o tym iż zostanie poddany EUTANAZJI ❗Nie piszcie komentarzy, że to niemożliwe i ze nikt nie uśpi zdrowego psa... Usypiają i uśpią bez żadnych problemów.
Kochani, jesteście dla Amira ostatnią szansą i tak naprawdę jedyna deską ratunku❗Nie wiemy, jak jest naprawdę, bo nie znamy tego psa... Ale wiemy, że każdy zasługuje na drugą szansę. W schronisku czeka go śmierć, chcieli go wcześniej wydać do organizacji czy adopcji. Teraz powiedzieli, że nie podejmą takiego ryzyka i pies ma zostać UŚPIONY❗
Z racji tego, że nasza organizacja ma na swoim koncie sporo takich psiaków z pomyślnym zakończeniem i adopcjami, zgodzili się, abyśmy go przejęli. My jednak, wiedząc, ile pieniędzy potrzeba, aby zresocjalizować takiego psa i ile to zajmuje czasu, musieliśmy uruchomić tę zbiórkę.
Ten pies nie może być zamknięty z 6 czy 8-metrowym kojcu, jakie większość hoteli, czy organizacji posiada. Amir będzie potrzebował przynajmniej do pół roku pracy z psim treserem /behawiorystą, lub więcej. On potrzebuje przestrzeni, minimum 24m2. To są warunki dla tego psa.
Kochani, musimy uzbierać 6500 zł to są minimalne koszty jakie trzeba ponieść. Sami wiecie jakie wszystko jest teraz drogie. Błagamy Was jak tylko możemy, jeśli nie jest Wam obojętne jego życie wpłaćcie choć 1 zł, abyśmy mogli go uratować.
W poniedziałek po świętach mamy dać znać czy uzbieraliśmy kwotę potrzebną na jego ratunek. Nawet nie chcemy myśleć co będzie po Świętach. 6500 zł to w tej chwili cena życia Amira❗Zdążymy?
Ładuję...