Anastazja wciąż walczy o zdrowie

Są takie koty, o których myślisz - odrobaczę, odpchlę, przebadam, zaszczepię, wykastruję i szybko znajdą dom.

Spójrzcie na nią - czy taki kot ma szansę na szybkie znalezienie domu? Odpowiedź jest prosta - tak. Pod warunkiem, że jest zdrowy.

Anastazja przyjechała do nas końcem maja 2023 roku. Nie była całkiem zdrowa, ale myśleliśmy, że szybko uporamy się z infekcją. Niestety tak się nie stało. 3 miesiące trwała walka o uratowanie oczka.

Udało się, ale to nie był koniec kłopotów. Okropny stan zapalny dziąseł utrzymywał się cały czas i dokuczał jej bardzo. Kiedy udało się nieco opanować sytuację, Pani doktor podjęła decyzję o usunięciu wszystkich zębów. Zabieg odbył się w dwóch etapach.

Podczas drugiego zabiegu zostało również zgolone skołtunione futerko, którego już nie dało się rozczesać. Anastazja przez bolący pyszczek nie potrafiła odpowiednio futerka pielęgnować, a czesanie było dla niej wręcz katorgą.

To jednak nie koniec leczenia. Czeka nas jeszcze długa kuracja cyklosporyną. Czy uda się wyprowadzić ją na prostą. Trudne pytanie, bo choroby autoimmunologiczne są bardzo trudne do leczenia.

W imieniu Anastazji prosimy o wsparcie na wykonaną już wcześniej diagnostykę, na zabiegi i na dalsze leczenie.

W załączniku karta z leczenia wrzodu oka oraz zabiegu z 26 stycznia oraz z 17 lutego.