Latami żył w kojcu za sklepem czy teraz ma szanse na inne życie?

Dwa piękne psiaki żyły w kojcu na tyłach sklepu, dokarmiane co prawda, ale na tym ich luksusy się kończyły. Piękne psiaki w typie husky lub po prostu psów północy najbardziej do szczęścia potrzebują ruchu i przestrzeni, one miały tylko mały kojec.

O psiaki dbali pracownicy, szukali im domu wśród klientów, a w małej mieścinie mało kto wziąłby psa do domu. Główne przeznaczenie psa to podwórko i szczekanie. Buda, łańcuch, nie miały szans na nic innego, swoboda na podwórku odpadała, bo jak to typowe dla tych psów ogrodzenia pokonywały w mig.

Po latach odszedł brat Angusa, został sam w kojcu, potem główna opiekunka zmieniła prace i zaczął się dramat,  pomimo lat, które upłynęły nikt się do psów nie przyznawał, nadal były niczyje i nikogo więcej ich los nie obchodził. Angus trafił więc do nas, także do kojca z dużo mniejszymi szansami na dom niż gdyby był młodszy o te cztery czy więcej lat.

Oczywiście brak szczepień, książeczki, kastracji. Musimy działać od zera. Starszy psiak więc i badania krwi będą potrzebne. Potrzebujemy Waszego wsparcia w opłaceniu weterynarza. Bardzo liczymy na Waszą pomoc!

Angus jest wesołym, przekochanym psiakiem, ufnym do ludzi, nawet obcych, czeka go nauka smyczy, bo tego całkowicie nie rozumie, raczej akceptuje psiaki, ciut za wcześnie, aby coś więcej powiedzieć o nim. Mieszka w Nasielsku, 50 km od Warszawy. Konakt: Marta 516 764 748