Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasza Helenka czuje się trochę lepiej, gdyż nie ma już gorączki. Troszeczkę zaczyna jeść - chociaż niechętnie. Bierze nadal lekarstwa. Jest jeszcze osłabiona, nie ma ochoty się bawić. Większość dnia przesypia, gdy będąc zdrową, "pędziła" za innymi kotkami i zaczepiała je do zabawy.
Taka smutna jest dzisiaj Helenka.
Wczoraj byliśmy w przychodni weterynaryjnej, gdyż Helenka zachorowała - ma zapalenie pęcherza moczowego. Biedactwo czuje się źle, jest osłabiona, nie chce jeść, nie mruczy, nie chce się bawić. Bierze leki.
Dzisiaj wieczorem dostała wysoką gorączkę - 40 °C, którą "zbijamy" po konsultacji z naszą p. weterynarz.
Zapalenie pęcherza moczowego powtarza się u Helenki co pewien czas, gdyż Helenka wymaga pomocy przy opróżnianiu pęcherza. Nie zawsze jest możliwe całkowite opróżnienie pęcherza, a wtedy zalegające tam bakterie powodują taką przykrą i bolesną dolegliwość.
Dzisiaj o godz. 13.00 Helenka miała wykonany zabieg sterylizacji.
Niemiły był zastrzyk z narkozą.
Helenka jest już po zabiegu.
Wyniki badań krwi Helenki.
Dalsze wyniki badań krwi Helenki.
Kochani, Fundacja Animal Care Arkadia z Raciborza prosi o pomoc dla Helenki.
Helenka jest cudownym kociakiem, który został skazany na śmierć przez nieodpowiedzialność człowieka 😭
Helenka prawdopodobnie była kotem wychodzącym, któremu pewnego dnia po prostu zabrakło szcześcia... i tak znalazła się na ulicy pozostawiona na pewną śmierć. Helenka została prawdopodobnie potrącona przez samochód. Niestety sprawca pozostawił ją bez pomocy (świadomie lub nie), skazując na śmierć w męczarniach. Helenka była bardzo mocno poturbowana. Znalazła ją pewna Pani, która postanowiła pomóc. Zaniosła połamaną Helenkę do lecznicy.
Niestety, okazało się, że pomimo usilnych starań lekarza, obrażenia Helenki były na tyle duże, że faktem stało się to, że tylne łapki Helenki już nigdy nie będą sprawne. Koszty leczenia przekroczyły już kwotę 1000 zł, więc Pani zdecydowała się na jej uśpienie.
Lekarz, który miał dokonać eutanazji nie miał jednak serca, aby to zrobić. Helenka pomimo bólu i swojej niepełnosprawności jadła, była wesoła i patrzyła z miłością w oczy człowieka, mruczała i lizała z wdzięczności ręce lekarza.
Jak spojrzeć w te oczy, a potem odebrać im życie? Lekarz zadzwonił więc do Pani Joasi Jakubiec z "Poczekajki", która przyjęła kota tymczasowo. Kotka wymagała bowiem pomocy w oddawaniu moczu co 2 godziny, a Pani Joasia nie była w stanie tego robić ze względu na 12-godzinne zmiany w pracy. Zobaczyliśmy ogłoszenie w Internecie i te cudowne oczy sprawiły, że ani chwili nie wahaliśmy się. Helenka przyjechała do nas, do Raciborza.
To cudowna kotka - jest bardzo grzeczna, uwielbia przytulanie, ma bardzo ugodowy charakter.
Na zdjęciu: Helenka pociesza naszego nowego podopiecznego: 15-letniego Pikusia-Homera - równie skrzywdzonego przez życie.
Kochani, zbieramy środki na kastrację Helenki, podkłady, specjalistyczne suplementy. Helenka u nas przechodzi codzienną rehabilitację polegająca na masowaniu tylnych łapek. Jest przez nas bardzo kochana. Pomóżcie nam zapewnić tej kotce godne życie.
Można przekazywać darowizny również
1)Bezpośrednio na konto fundacji:
Fundacja Animal Care Arkadia:
mBank, nr konta/IBAN: PL 15 1140 2004 0000 3502 8158 3088;
BIC/SWIFT: BREXPLPWMBK;
2) Lub na adres :
Ewa Dębicka - Fundacja Animal Care Arkadia
47-400 Racibórz
Ul.Wileńska 15/1
3) Jesteśmy też na "FaniMani" !!!
Prosimy o wsparcie!
Ładuję...