Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy w imieniu Kojota za ogromne wsparcie. Psiak trafił pod opiekę fundacji Viva i przebywa teraz w hotelu z behawiorystą. Kojot powolo otwiera się na człowieka.
Jeszcze raz dziękujemy
Zdążyć przed śmiercią. Najdzielniejszy pies w Polsce. Najdzielniejszy tak zdecydowanie najdzielniejszy, wojowniczy pies a oto jego historia. Miałem swojego człowieka, kochałem go całym swoim psim sercem.
Pan nie był dla mnie wylewny w uczuciach, nawet czasami dostałem jakiegoś kopa albo krzyczał na mnie mimo że ja starałem się ogromnie, aby sprostać jego oczekiwaniom, ja kochałem go bardzo. Któregoś dnia pan zabrał mnie na spacer do lasu cieszyłem się ogromnie szedłem merdając ogonem, byłem mega dumny idąc z moim Panem wówczas na tym spacerze bylem najszczęśliwszym psem na świecie ja i mój pan. Pan niósł siekierę mówił że idziemy po drewno. Jednak w pewnej chwili mój pan zaczął uderzać siekierą we mnie w moją głowę. Zapewne wiedział że zawsze może na mnie polegać i chciał sprawdzić, czy ma odpowiednio dużo siły do pracy z siekierą przy drzewie. Uderzył mnie mój pan kilka razy w głowę miałem ranę od oczu aż do szyi mój pan był silny więc od uderzenia miałem aż połamaną kość czaszki. Lała się krew i zemdlałem. To był ostatni raz kiedy widziałem mojego Pana. Po kilku godzinach odzyskałem przytomność i wstałem ostatkiem sił szukać mojego Pana. Teraz już wiem że mój pan chciał mnie zabić.
Straciłem zaufanie do ludzi. Byłem bardzo słaby, połamane kości czaszki ogromną krwawiąca rana na głowie. Ktoś zlitował się nad moją psią duszą i zabrał do kojca. Nawet polali mi ranę octaniseptem jednak byli pewni że umrę a ja waleczny, dzielny pies przeżyłem. Rany z czasem się zagoiły jak to przysłowie mówi zagoiło się jak na psie jednak rana w sercu nie zagoiła się do tej pory. Boję się człowieka, jestem od 4 lat zamknięty w kojcu. I ze strachu warczę i atakuję ludzi nie wiem może mam uszkodzone coś w głowie a może tylko się panicznie boję. Usłyszałem że podobno wszyscy się mnie boją a co tyle krzywdy zaznałem, to niech się teraz wszyscy boją. Jednak chcą mnie przez to poddać eutanazji.
Nie wiem, co to znaczy, ale jest ktoś, kto chce mi pomóc zabrać mnie i uratować mi życie jak twierdzi nie wiem, o co chodzi, ale podobno kasy nie ma na to moje ratowanie a co tam dam mu szansę i pomyślałem i dlatego wam to opowiadam może dajcie mu trochę tych pieniędzy. Twierdzi że chce mnie dać do weterynarza na jakieś badania i do jakiegoś hotelu z behawiorysta. Fajnie wygląda chłopina niby cmoka do mnie i niunia taki zabawny, nawet może faktycznie zaufam mu kiedyś. Taka oto historia dzielnego psa. Jeśli chcesz pomóc psu po traumatycznych przeżyciach potrzebujemy pieniędzy na pełna diagnostykę RTG, USG, rezonans, tomografię, krew, zabezpieczenie przed pchłami i kleszczami oraz zabezpieczenie przed pasożyta.
Dodatkowo, aby wyleczyć tą skrzywdzona psią duszę zbieramy na hotel z behawiorysta, aby dzielny pies mógł znów zaufać i aby mógł być szczęśliwym psem.
Ładuję...