Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Właściwie to trudno dobrać słowa, które byłyby odpowiednie żeby wyrazić naszą wdzięczność za każdą wpłatę, DZIĘKUJEMY
Tylko razem jesteśmy silni i możemy ratować zwierzęta.
Samochód został zakupiony za 30600 zł dzięki wpłatom i oklejony za free przez gorzowską firmę KAMELEON za co jesteśmy ogromnie wdzięczni.
Samochód jest w bardzo dobrym stanie technicznym, przestronny, z klimatyzacją i idealny do przewożenia zwierząt.
W tym tygodniu już wielokrotnie jeżdził na interwencje.
Przejechał juz 400 km i powiemy Wam, że jakby luksusowo,
Dużo miejsca i przestrzeni dla zwierząt.
Pozdrawiamy Was. Życzymy zdrowia i spełnienia marzeń. Niech to dobro wraca ze zdwojoną siłą. Zapraszamy na nasz fb OTOZ ANIMALS GORZÓW WIELKOPOLSKI
JESTEŚCIE NASZYMI BOHATERAMI .Bez WAS nie ma nas.
Kochani Pomagacze!
Wiemy, że oddając nam swoje pieniądze nam ufacie. Od dwóch tygodni szukamy auta. Auta bardzo podrożały i pomimo tej kwoty ciężko znaleźć sprawny, uczciwy model. Ludzie niestety często kłamią i oferują auta które nie są w dobrym stanie technicznym i wymagają dużego nakładu. Chcielibyśmy się nie pomylić i dobrze wybrać, gdyż chcemy dobrze wydać Wasze pieniądze. Póki co nie ma upałów i nasz staruszek daje radę. Na dalsze trasy jeździmy swoimi autami gdyż boimy się awarii. Marzy nam się aby zbiórka osiągnęła cały pasek.
Z całego serca Wam dziękujemy. Na pewno to dobro do
Was wróci. W imieniu zwierząt z interwencji SKŁADAMY Wam pokłon. Bez Was nie ma nas.
Witajcie. Nasze serducha przepełniają skrajne emocje. Z jednej strony czujemy wielką wdzięczność, że w tych trudnych czasach wielu z nas dostrzega potrzeby bezdomnych i skrzywdzonych zwierząt.
Dziękujemy za każdą wpłatę, za najmniejszy odruch serca. Stresuje nas, czy będziemy mogli znowu wyruszyć w trasę. Jesteśmy uziemieni. Oczywiście moglibyśmy za tą kwotę kupić już auto. Niestety kwota nie pozwoli raczej na sprawne auto.
Prosimy, popytajcie wśród zwierzolubów i firm czy mogliby nasze działanie wspomóc. Kto nas zna to wie, że wkładamy całe serducho w to, co robimy. Samochód to niezbędny środek do ratowania. Dziękujemy!
Nasz ponad 22-letni samochód Animals już 6 długich lat służył zwierzętom. Bez wytchnienia i taryfy ulgowej. Jeździł w najdalsze zakątki wiosek i miast.
Odwoził zwierzęta w potrzebie i pomagał je ratować. Przewoził je chore, ranne, brudne, zestresowane, z potwornych warunków bytowych czy porzucone. Był naszym niezawodnym druhem. Z nami uratował setki zwierząt. Przewożone do klinik weterynaryjnych, do hoteliku, do lepszego życia, zyskiwały szansę na odzyskanie wiary w człowieka.
My, Animalsi, działający w wolontariacie nigdy się na niego nie skarżyliśmy. Nie miało to dla nas znaczenia że jest samochód stary i mało komfortowy.
Jeździł po kałużach, lasach, polach, dziurach i wertepach, ale spełniał swoją rolę. Ważne dla nas było to, że dawał radę. Do czasu. Niestety ostatnimi czasy często odwiedza mechaników. Zbyt często. Niestety nasz czterokołowy pomagacz ma dość.
On chce iść już na emeryturę. Mechanicy mówią, że jest na wykończeniu. Przejechane kilometry zrobiły swoje. Nasze auto przeżera rdza. Klimatyzacja jest całkowicie do wymiany, jest całkowicie dziurawa. Może się wydawać że to luksus mieć klimatyzację...
Ale wygląda to trochę inaczej gdy przewozisz zwierzęta. Jak wiecie zwierzęta nie powinny podróżować w upale, tym bardziej, że są to zwierzęta z interwencji. Mocno dyszą, gdyż przeżywają silny stres. Najczęściej to ich pierwsza podróż autem. Dzikie koty są przykryte kocem, żeby zminimalizować ich strach. Często się w aucie wypróżniają, wymiotują i po prostu śmierdzą. Klimatyzacja jest po prostu niezbędna.
Jedne drzwi już nie chcą się domykać, drugie nie chcą się otwierać. Do wymiany są hamulce, sprzęgło, silnik i milion innych elementów.
Wartość napraw przewyższa wartość auta. To po prostu już nie ma to sensu. Pomijamy fakt, że coraz częściej na interwencjach właściciele maltretowanych zwierząt perfidnie śmieją się z nas i zalecają kupno nowego auta.
Jesteśmy zwykłymi dziewczynami, które oferują swój czas i serce dla ratowania zwierząt. Bez auta nie jesteśmy w stanie pomagać. W naszym samochodzie jest wyznaczone miejsce do bezpiecznego przewożenia zwierząt. Zwierzęta po interwencji są w ogromnych lęku.
Musimy pamiętać że pomagając my też musimy być bezpieczni. Dodatkowo w aucie mamy klatki, smycze, przyrządy, siatki, karmę niezbędną przy interwencjach.
Wyłapujemy setki dzikich kotów i przewozimy je do lecznic na kastrację. To ogrom pracy wolontariackiej.
Rozwozimy karmę dla karmicieli, słomę, przywozimy budy, odbieramy datki, jeżdzimy na festyny i prelekcje. Auto jest niezbędne. Prosimy was o pomoc.
Nigdy nas nie zawiedliście. Każdy, kto śledzi nasz profil wie, że staramy się pomóc każdemu, kto prosi. Nie zawsze jest to łatwe. Mamy swoje ograniczenia. Pracujemy, mamy rodziny, a także po prostu czasem mamy dosyć. Działamy pod silną presją oczekiwań ludzi i stresu.
Ale gdy tylko dojeżdżamy do zwierzaka w potrzebie uruchamiamy w sobie nieznane pokłady siły, żeby uratować kolejne zwierzę.
Nuki, Słomka, Axel, Balcerzak, Roki, Rex, Diana, Dragon, Mila i wiele innych zwierząt jechało tym autem do lepszego życia.
I mamy nadzieję że będzie jeszcze wiele istnień które uda się ocalić.
Pomóżcie nam pomagać. Wpłaćcie chociaż złotówkę na zbiórkę, prosimy. Ze swojej strony możemy obiecać wielkie zaangażowanie w ratowaniu braci mniejszych.
LEPSZA MAŁA POMOC NIŻ WIELKIE WSPÓŁCZUCIE. Każda złotówka ma znaczenie. Dziękujemy w imieniu zwierząt i własnym.
DZIĘKUJEMY, ANIMALSI
Ładuję...