Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Z Państwa pomocą udało się nam wykupić Aksamitkę i Nelsona. Oba koniki wiodą beztroskie życie w zaprzyjaźnionym pensjonacie, gdzie cieszą się ciszą, spokojem i wolnością :)
Odebraliśmy telefon z informacją, że w jednej z małych miejscowości, w starej stajni, stoi siwa arabka. Chuda, chora i zaniedbana. Stoi na stanowisku w towarzystwie małego młodego konika, równie smutnego jak ona. Oba na sprzedaż, ale ponieważ od dłuższego czasu nie znalazł się żaden kupiec, zapadła decyzja o ich sprzedaży na rzeź.
Nikt nie chce chorego konia, a arabka ma stwierdzone RAO, czyli chorobę płuc - zaburzenie podobne do ludzkiej astmy. W przebiegu tej choroby koń bardzo szybko się męczy, kaszle, a kaszel powoduje duszności. Choroba jest nieuleczalna, a zahamowywanie jej dalszego rozprzestrzeniania się w organiźmie jest kosztowne. Chory koń to wydatki, to wizyty weterynarza, to specjalna pasza i suplementy, to koszty... Takie konie najczęściej trafiają do handlarzy, a stamtąd jadą wprost do polskiej albo włoskiej rzeźni.
Nie chcemy, żeby arabkę spotkał taki los. Jest śliczną 11letnią klaczą , choroba nie jest wyrokiem pod warunkiem , że uda się ją wykupić i systematycznie dbać o jej zdrowie.
Niestety decyzja sprzedającego jest jednoznaczna, sprzeda albo oba albo żadnego.
Towarzyszem arabki jest 9-cio miesięczny konik polski. Zdrowy, mały urwis, bezużyteczny dla swojego obecnego właściciela. Jest jeszcze źrebakiem, więc ma wysoką wartość w rzeźni.
Z całego serca prosimy Państwa o pomoc w uzbieraniu kwoty 4900 zł. To cena życia arabki i jej małego towarzysza, którego życie zostało wycenione na 1600 zł.
Pod naszą opieką przebywają obecnie 4 stare i chore na RAO konie. Dzięki specjalistycznej opiece weterynaryjnej ich stan uległ poprawie. Mają zapewniona spokojną emeryturę do końca swoich dni. Bardzo chcielibyśmy, żeby dołączyła do nich siwa arabka. Konikowi polskiemu postaramy się znaleźć wyjątkowy i kochający dom adopcyjny.
Dziękujemy!
Ładuję...