Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tutaj możecie zobaczyć jak Aron ma się świetnie po operacji <3
https://www.facebook.com/watch/?v=1617129198455879
Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie <3
Aron trafił do nas w połowie 2017 roku. Piękny, potężny psiak w typie amstaffa w schronisku spędził raptem kilka miesięcy. Ale już na zawsze zostanie w naszej pamięci jako energiczny i wesoły psiak. Popatrzcie na tę słodką mordkę! Już tak wiele wycierpiał - porzucenie przez właściciela, trafienie do schroniska, a teraz jeszcze ta poważna kontuzja. Proszę, pomóżcie nam przywrócić Arona do stanu jak z poniższego zdjęcia.
We wrześniu 2017 roku pojechał do nowego domu, do Częstochowy. Pod troskliwą opieką nowych opiekunów szybko odżył i odzyskał stracone kilogramy i radość życia.
Już w domu zdiagnozowano u niego dysplazję, konieczna była również praca ze szkoleniowcem ze względu na problemy behawioralne, jakie pojawiły się po adopcji. Wydawało się, że udało się opanować wszystkie przeciwności. Niestety w ostatnim czasie dolegliwości z łapami mocno nasiliły się, dlatego opiekunowie zdecydowali się na dalszą diagnostykę w Gliwickiej Przychodni Weterynaryjnej na Toszeckiej. Postawiono diagnozę - obustronne zerwane więzadła krzyżowe kolanowe, zwyrodnienie kręgosłupa i znikoma dysplazja.
Konieczny jest zabieg na stawie kolanowym metodą TTA Rapid lub TPLO. Koszt takiego zabiegu to 3500 zł. Opiekunowie Arona ponieśli już znaczne koszty związane z diagnostyką i leczeniem, nie są w stanie wziąć na siebie całości kosztów zabiegu i dalszego leczenia Arona dlatego zwrócili się do nas z prośbą o pomoc. (to tylko przykładowe rachunki, jest ich więcej).
Oczywiście nie mogliśmy odmówić. Niestety obecnie mamy pod opieką psa po operacji dysku naciskającego na rdzeń kręgowy - Fuks (diagnoza + operacja 6000 zł a czeka go kilkumiesięczna rehabilitacja), Żuczek - po wypadku samochodowym skończył stacjonarny turnus rehabilitacyjny za 2000 zł i obecnie 2 razy w tygodniu jeździ na bieżnię wodną, dodatkowo 10 maja nasz podopieczny Pazurek musi przejść operację nadgarstka za kwotę minimum 3000 zł, na naszą pomoc czeka też kotka Ola z chorymi nerkami, której dług w lecznicy wynosi 1000 zł, a wczoraj o pomoc poprosili nas właściciele kota adoptowanego ze schroniska, któremu po kilku latach od adopcji wyrósł polip w uchu i wymaga operacji za 2500 zł. A gdzie bieżące leczenie naszych podopiecznych, a gdzie opłata za zabiegi kastracji/sterylizacji kotów wolno żyjących (nie wszystkie da się zrobić w ramach UM).
Mimo że inne zbiórki stoją, robimy kolejną, bo zwierząt potrzebujących jest dużo i nie czujemy się na siłach, by odmówić i zostawić te zwierzaki bez pomocy. Błagamy Was o wsparcie. Aron ma obecnie ok. 6 lat, to piękny pies, w sile wieku. Pomóżmy my wrócić do zdrowia i normalnego życia, bez bólu i choroby.
A teraz spójrzcie jeszcze raz na zdjęcie główne zbiórki i na to ostatnie, nieco wyżej tego zdania - to chyba mówi wiele.
Ładuję...