Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Co u Arrowa?
Udało nam się go odchudzić, od razu odżył...został wykastrowany, ze względu na swoje wyniki dostaje karmę dla nerkowców. I siedzi na hoteliku... niestety ludzie boją się adoptować staruszki - a taki piekny i cudowny z niego chłopak.
Arrow nadal szuka domku, a jego utrzymanie kosztuje 1000zł Fundacje miesięcznie, za hotel i karmę.
Arrow uż po zabiegu kastracji, musieliśmy odrobinę nad nerkami popracować, bo chłopak miał marne wyniki.
Aruś to cudny psiak, dogaduje się z innymi psami, jest cuuudowny. Do hoteliku trafił bardzo wycofany psies, a Arrow jak terapeuta, podchodzi do niego tak delikatnie, dosłownie czołgajac się w jego stronę. Robi wszystko by tylko zachęcić tego wystraszonego psiaka do zabawy.
Arrow trafił pod naszą opiekę niedawno. Całkowicie przypadkiem wolontariuszka naszej Fundacji umówiła się na oglądanie domu na sprzedaż.
Agent nieruchomości w trakcie rozmowy rzucił dowcipem: "Piesek za domem gratis". No i pomyślcie, co się stało, bo telefony się zagotowały. Po rozmowie z właścicielami, tłumaczeniami, Arrow mający naście lat - trafił pod naszą opiekę.
Właściciele z prywatnych powodów zmuszeni byli do wyjazdu do innego kraju w celu podjęcia pracy... Arrow został pod opieką sąsiada/rodziny. Opiekę, jaką miał, można nazwać by minimum ustawowym, ale czy chłopak był szczęśliwy? Nie był... Bo wiecie, Arrow najbardziej w świecie kocha człowieka. Gdy odwiedziłyśmy go na miejscu, był przeszczęśliwy. Gdy musiałyśmy odejść, gryzł kraty. Pies trafił na hotelik do cudownej dziewczyny, która wzięła go pod opiekę...
Tak zaczęła się przygoda Arrowa w Fundacji Jestem Głosem Tych Co, Nie Mówią ?. Jeszcze zanim pojechał do hotelu, trafił na przegląd weterynaryjny... Nie był jakoś strasznie wizualnie zaniedbany, ale lista chorób jest niepokojąca... Cierpi na niewydolność nerek oraz raka jąder i prostaty. Ma też nadwagę, która obciąża stawy. Jest też koszmarnie brudny, do tego stopnia, że nie wiadomo, czy jest tylko brudny, czy ma łupież uczuleniowy.
Arrow to psi ideał. Dogaduje się z większością psów (ale oczywiście wszystko trzeba na spokojnie sprawdzić), kocha spacery. Taki sobie dziarski Dziadek! Arrow za niedługo będzie miał kastrację (25.05), którą musi poprzedzić seria kroplówek, by wzmocnić nerki. Oczywiście chłopak niedługo po kastracji będzie szukał domku na stałe. Póki co walczymy o każdy grosz na działanie i opłatę faktur Arrowa. Do kosztów leczenia dochodzą koszty hotelowania i karmy...
Dlatego prosimy Was o pomoc. Jesteśmy organizacją całkowicie non profit! Każdy grosik idzie na zwierzaki. A gdyby ktoś był zainteresowany adopcją zapraszamy do kontaktu.
Ładuję...