Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Asia i Basia wprost od handlarza pojechały do mojej przyjaciółki na Lubelszczyźnie, która prowadzi dom adopcyjny. Po przeglądzie weterynaryjnym i wizycie kowala dołączyły do stada.
Szybko się zaaklimatyzowały i korzystają z życia w pełni. Asia mimo że ślepa na jedno oczko porusza się bez żadnych problemów. Dzięki Waszemu sercu i szybkiej pomocy te dwie urocze muliczki żyją i są w dobrych , kochających je rękach. Dziękuję Wam bardzo.
---------------------------
Asia i Basia oraz ja bardzo dziękujemy! Muliczki są już w pełni spłacone, oraz bezpieczne. Wkrótce przekażę Wam więcej informacji o nich, oraz udostępnię zdjęcia. Zachęcam Was do śledzenia, oraz bardzo Wam dziękuję za kolejne uratowane życia. Bez Was nigdy by się to nie udało…
Jeśli masz pytania – proszę o kontakt: Monika 570 666 540
Fundację prowadzę sama, nie mam pracowników ani biura ale mam Was i wierzę, że wspólnie je uratujemy
Zostały nam ostanie godziny na uratowanie Asi i Basi. A wciąż brakuje bardzo dużo. Jak nie wpłacę pieniędzy handlarzowi to pojadą do rzeźni.
Błagam o ratunek
Kochani, niestety wciąż dla Asi i Basi brakuje pieniędzy na wykup. Przekazałam handlarzowi to, co do tej pory udało się zebrać, by ten odroczył wyrok mulic do środy. (03.08). To już ostateczny termin dla biedaczek, które wciąż tam czekają na mój powrót, z nadzieją że je stamtąd zabiorę.
Proszę, pomóżcie je ocalić. Nie możemy podarować życia jednej, muszą być dwie, one bez siebie nie przeżyją... To jedyne wyjście.
Niestety los nie sprzyja Asi i Basi. Środki które do tej pory zostały zebrane, przekupiły handlarza i ten dał ostateczny termin - środa 27.07.
Bardzo proszę o wsparcie dla tych dwóch ograbionych z prawa do życia mulic. Ich czas lada dzień minie, a po nich zostanie jedynie wspomnienie... Proszę, nie odwracajcie się od nich.
Na tegorocznych targach w Pajęcznie pojawiły się dwie bardzo sponiewierane przez los i ludzi mulice.
To Asia i Basia. Muły mają to do siebie, że są najbardziej niechcianymi zwierzętami wśród handlarzy. Zawsze chcą się ich pozbyć jak najszybciej, bo tylko zajmują miejsce dla tych spod lepszej "gwiazdy". Tak niestety było od zawsze.
Asia jest ślepa na jedno oko, jej jedynym szczęściem w życiu jest jej przyjaciółka, Basia. Od narodzin przechodziły z rąk do rąk razem. Razem znosiły cierpienie i ból. Krzyki i świsty batów, które poganiały je, kiedy te już traciły siły. Traktowane jak rak tego świata, nigdzie nie zagrzały miejsca na dłużej. Basia jest oczami i wsparciem dla Asi, ta bez niej nie odejdzie nigdzie, dobrze wie, że bez niej, jej życie już kompletnie straciłoby jakikolwiek sens.
Niestety, kiedy na targach nikt nie chciał podarować im domu, te wróciły do swojej małej ciasnej komórki, by czekać na dalszy rozwój sytuacji, lecz decyzja została już podjęta. Obydwie skazano na śmierć. Jeśli nie dajesz zysku, nie masz prawa żyć.
Los takich jak one z reguły bywa bardzo smutny. Przecież nie są silne i zdrowe, a dzisiaj trudno o dom nawet tym, które nie mają wad.
Asia i Basia dostały wyrok, lecz również szansę na wyproszenie Was o litość. Handlarz nie chciał ich trzymać ani dnia dłużej. Dałam zaliczkę i zabrałam je, ale on mnie ponagla, bym jak najszybciej za nie zapłaciła. Do 15 lipca mam czas by uzbierać 7400 zł. Te środki pozwolą wykupić ich życie.
Wiem, że nie raz pokazaliście swoją moc i miłość do zwierząt. Kochani, fundację prowadzę sama, nie mam biura ani pracowników, którzy mogliby mi pomóc, mam tylko Was. Proszę, pomóżmy tym biednym zwierzakom i podarujmy im prawdziwe i szczęśliwe życie. Zanim odejdą na zawsze...
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540
Dziękuje za pomoc. Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów dla starych koni.
Ładuję...