Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy Pomagacze,
operacja Koksa miała się odbyć już kilka miesięcy temu, jednak w dniu operacji Koks miał badaną krew (standardowa procedura) i, niestety, okazało się, że ma bardzo niski hematokryt (HCT) – poniżej dolnej granicy normy. Lekarz prowadzący postanowił odłożyć zabieg TTA Rapid ze względu na wiążącą się z nim utratę sporej ilości krwi.
Koks, z powodu swojego wieku i wciąż niskiego poziomu hematokrytu (robiliśmy dodatkowe badania i powtarzaliśmy badanie krwi), prawdopodobnie nie będzie mógł mieć zabiegu TTA Rapid.
Opiekunowie oraz lekarz prowadzący zadecydowali o przeprowadzeniu zabiegu PRP (podanie osocza bogatopłytkowego do chorego stawu) i będzie on powtarzany w miarę potrzeb i stanu uszkodzonego więzadła krzyżowego. Na zabieg ten wydaliśmy środki uzyskane ze zbiórki na stronie SiePomaga.
Dziękujemy za okazane wsparcie i prosimy o trzymanie kciuków – Koks będzie zapoznawał się z psią koleżanką i jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, ma szansę na życie w odpowiedzialnym domu!
Dalszy los Koksa można śledzić na stronie: https://www.facebook.com/events/506519049508336/
Koks przez półtora roku mieszkał w ciemnej komórce, zamknięty wraz z innym psem, tam jadł (jak było co jeść), spał i się załatwiał. Tak wegetował zimą, gdy były mrozy, latem gdy był upał. Sąsiedzi starali się dokarmiać psy, w końcu zgłosili sprawę do Straży Miejskiej i Łódzkiego TOZ-u.
Koks trafił do schroniska - zaniedbany, ze skóra pokrytą wrzodami, złamanym kłem, pyskiem zniekształconym od wylewu, a może uderzenia w głowę? Pies nie widział weterynarza od 2009 roku a mamy 2015. W trakcie pierwszego spaceru w schronisku okazało się, że Koks ma problem z tylną łapą i nie wygląda to dobrze. Zabraliśmy Koksa do hotelu dla zwierząt. Wieloletnich zaniedbań i braku wywiadu nie da się wyleczyć w tydzień, to żmudny proces przywracania psa do zdrowia. Udało się zaleczyć jego skórę, dobra karma i suplementy poprawiły ogólny stan organizmu. Koks przeszedł szereg specjalistycznych badań, które jednoznacznie wskazują, że doznał fatalnego urazu: ZERWANE WIĘZADŁO KRZYŻOWE W KOLANIE, dodatkowo uraz jest przenoszony i pogłębiony, operacja jest niezbędna by mógł normalnie funkcjonować.
W tej chwili Koksik jest na silnych lekach przeciwbólowych i przeciwzapalnych i praktycznie porusza się na trzech łapach, odbarczając chorą łapkę i przeciążając maksymalnie drugą, w wyniku czego druga może ulec urazowi. Walczymy z czasem i finansami, a Koksik z bólem - z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej. Te psy są bardzo wytrzymałe na ból, więc nawet nie próbujemy sobie wyobrazić jak Koks cierpi… Przez całe swoje życie tyle przeszedł, że chcemy aby przez ostatnie lata mógł żyć bez bólu i cieszyć się każdym spacerem, których przez tak długi czas nie miał.
Łapę trzeba zoperować jak najszybciej. Udało się nam uzbierać część potrzebnej kwoty dzięki wydarzeniu, zbiórkom i bazarkom. Brakuje nam 1000zł, aby Koks mógł żyć bez bólu.
Ładuję...