Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Rana na brzuchu po operacji ładnie się zagoiła i bez problemu pozwalała ją sobie pielęgnować. Przy ściąganiu szwów była bardziej grzeczna. Raz dwa wróciła do formy i szybko nauczyła się chodzenia bez smyczy przy opiekunie. Od marca przebywa w nowym domu w Łodzi. Podróż samochodem zniosła bardzo dobrze. Zamieszkała z drugim psem i kotem oraz bardzo mądra mała dziewczynką.
Atosia w dniu 22.02.2020 roku pojechała na dom tymczasowy do wolontariuszki Kasi. W tym samym dniu, rozpoczęła się u niej cieczka. Krwawienie było bardzo obfite, więc w dniu 24.02 Atosia pojechała na kontrolę do dr Roberta Grzesiaka w Obornikach, gdzie po przebadaniu okazało się, że krwawi guz, który pękł przy rozpoczęciu się cieczki. Została pobrana krew do badań w celu uzyskania informacji, w jakim stanie jest sunia. Dodatkowo zostały wprowadzone leki cyclonamine w celu zatrzymania krwotoku. Były trzy wyjścia dwie prowadziły do operacji w trybie pilnym.
Tak wyglądały posłania Atosi.
W dniu 28.02.2020 po konsultacji z dr Robertem Grzesiakiem odbyła się operacja Atosi, w której również została wysterylizowana. W macicy znajdowały się trzy guzy. Jeden z nich był większy niż dwie pieści razem złączone, a ściana macicy miała ślady widocznych zmian. Po operacji Atosia dochodzi do siebie w domu tymczasowym.
W dniach 02.03 oraz 05.03 była na kontroli i dawce antybiotyku. W dniu 12.03 zostaną zdjęte szwy. Za pół roku czeka Atosię operacja listwy mlecznej. Zwracamy się do Azorkolubów ponownie o pomoc i dziękujemy w imieniu Atosi.
Ładuję...