Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
udało się super, wielkie podziękowania dla zaangażowanych w pomoc osób
samochód został kupiony za 26 tys. zostało jeszcze na porządny przegląd w Nissanie i dobre ubezpiecznie, nawet jedną fakturę wety. mogłam opłacić
niesamowita akcja
Kochani
powiem tak - jestem w szoku i ogromnie wzruszona
Z całego serca dziękuję wszystkim za pomoc
nie śmiałam nawet marzyć, że tak się potoczy, ze tak dużo się zadzieje :)
Poradzono mi, żeby zwiększyć kwotę zbiórki, co też zrobiłam
Już za te pieniądze, podarowane przez Państwa można zakupić, mam nadzieję /bo nie znam się zupełnie/, niezły samochód
Ale tak naprawdę każda większa kwota pozwoli po prostu na zakup lepszego, bardziej niezawodnego i nowszego auta.
więc zapewniam, że nie wynika to z mojej pazerności ;)
I oczywiście przedstawię Fakturę/Umowę kupna-sprzedaży
Jeszcze raz pięknie dziękuję w imieniu wszystkich podopiecznych RUNY
---------------------------
Zmieniłam kwotę zbiórki, bo szans na wykup dotychczasowego używanego samochodu nie ma...
Zmieniłam też datę końca, dotychczas używany samochód musi zostać oddany najpóźniej do 22lipca!
Fundacja nie ma innego samochodu.
Żeby kupić przyzwoite auto, fundacja powinna mieć około 25 tys. Mówiąc przyzwoite, nie mam na myśli marki, modelu, wyglądu, koloru itp... Chodzi o stan techniczny, sprawność i pojemność.
Zostanie kupione cokolwiek, ale chciałabym się nie bać, że nie odpalę auta, że nie dojadę do celu i ktoś będzie przez to cierpiał. Sprawny i bezpieczny samochód ratuje zdrowie, a nawet życie zwierząt. Mówię to z ddoświadczenia - wiele istnień zostało uratowanych tylko dlatego, że mogłam zareagować natychmiast i bez obaw, sprawnie dojechać do celu
Każda wpłata pomogłaby w zakupie choć trochę lepszego/pewniejszego/ samochodu
Bardzo proszę o pomoc, nie dla mnie - dla podopiecznych Fundacji RUNA
samochód służy zwierzetom Fundacji już od ponad 5 lat
jest mocno eksploatowany, ale niezawodny i bardzo pakowny
bez niego przestanie funadacja dzialac, nie dostaniemy sie do weta, do zwierzat w potrzebie. to poważna sprawa
może ktoś zechclaby podarować Fundacji auto? zbiórka nie idzie dobrze :(
Krew, pot i łzy - tego wszystkiego doświadczył fundacyjny samochód Runy. Był on kupiony na kredyt z wyprzedaży rocznika 2014. Wybierałam go z myślą o zwierzętach - miał być ekonomiczny, nieduży, ale równocześnie pojemny... Przez te wszystkie lata dzięki niemu mogłam ratować wszystkich podopiecznych, woziłam w nim psy, koty, a nawet kozy.
Niestety teraz mogę to stracić. Dlaczego? Sprawa jest pewnie typowa i spotkała nie tylko mnie. Najpierw straciłam zdrowie, później pracę, a jaki był rezultat, już pewnie się domyślacie - nie mogłam spłacać rat. Fundacja Runa nie dostaje żadnych dofinansowań, kredyt wzięłam na siebie, prywatnie. Miejsce, w którym mieszkam, a które równocześnie jest siedzibą fundacji i domem dla około 80 zwierząt, również było wybrane z myślą o braciach mniejszych.
Jesteśmy na wsi, gdzie mamy ciszę i spokój, nikomu też nie przeszkadzamy, ale do najbliższego weterynarza mamy 17 km. Samochód nie jest więc moją fanaberią, jest niezbędnym narzędziem, dzięki któremu ratuje wszystkie potrzebujące zwierzaki. Wiem, że jest to niemalże niemożliwe, ale być może ktoś z was mógłby podarować fundacji samochód? Jeśli nie, to pomóżcie mi wykupić ten, który przez wiele lat służył mi i moim podopiecznym.
Ładuję...