Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Aza - sunia dostała swoją szansę i pojechała do domu tymczasowego. Czuje się tam dobrze, jest przez Schronisko i TOZ zaopatrywana w karmę i leki. Trzymajcie za nią kciuki a my serdecznie dziękujemy za pomoc!!!
Aza ma lepsze i gorsze dni. Psów w schronisku z opieką paliatywną zaczyna być coraz więcej. Dlatego jesteśmy bardzo wdzięczni za tak szeroki odzew z zbiórce na ich rzecz!
Dziękujemy!!!
Azunia miała robione badania krwi .
Wyniki się pogorszyły. Dostanie ponownie antybiotyki i cały czas pobiera leki przeciwnowotworowe.
Aza nie cierpi ,wręcz ma dużego powera na spacerach ze swoją wolontariuszką,która przychodzi do niej codziennie.
Gdy sunia będzie cierpieć będzie trzeba poddać ją eutanazji i pozwolić odejść bez bólu.
Luna odwiedziła salon psiej urody,została wykąpana i wyczesna.
Jest szczęśliwa w DT ,które będzie jej DS po uprawomocnieniu się wyroku sądu.
Mieszka z Buldożkiem Francuskim -dogadują się.
Luna chodzi po dużej posesji .
Zaaklimatyzowała się.
Azunia nadal nabiera sił.
Jest już mocniejsza . Na widok człowieka macha ogonem .
Otrzymuje karmę specjalistyczną .
Codziennie przychodzi po nią wolontariuszka i idzie z nią do lasu i nad rzekę.
Chodzi chetnie na spacery.
07.06.23 Azunia była w Klinice na ponownym badaniu USG jamy brzusznej.
Jest poprawa ,nadal otrzymuje przepisane leki.
Przytyła 2,5 kg .
Lunka przebywa w DT,który będzie jej DS.
Aklimatyzuje się,jest bardzo grzeczna.
Ma do towarzystwa drugiego pieska .
Aza czuje się już lepiej. Je małymi porcjami mokrą karmę specjalistyczną .
Podczas głaskania jej macha ogonem .
Lubi głaski.
Dziś pojechała do DT ,który będzi jej DS.
Super wieści .
Sunia już w Schronisku Azorek .Jeszzce obolała .
Była na pierwszym malutkim spacerku.
Proszę trzymać za Seniorkę kciuki.
Luna powoli dochodzi do siebie. Do poniedziałku będzie pobierać antybiotyki . Była już na pierwszym malutkim spacerze.
Azunia po operacji pierwszą dobę była bardzo obolała.
Dostawała kroplówki i przeciwbólowe opiaty.
W drugiej dobie zaczęła jeść pokarmy mokre specjalistyczne.
Już nie dostaje opiatów tylko inne leki przeciwbólowe.
Inpektorat TOZ/Oborniki wraz ze Strażą Miejską przeprowadził interwencję na jeden ze wsi w Gminie Oborniki.
Przyjeżdżamy na miejsce i na opuszczonej posesji widzimy dwie zagłodzone suczki. Suczki są cierpiące i mają nadęte brzuchy. Po wywiadzie środowiskowym Inspektorat TOZ/Oborniki dowiaduje się, że "opiekun" ich wyjechał kilka miesięcy temu. Psy "miał" karmić rolnik z sąsiedniej wsi.
Od rolnika dowiedziałyśmy się, że karmi je chlebem i mlekiem - o zgrozo! Od innej osoby dowiedziałyśmy się, że rolnik przyjeżdżał do suczek co kilka dni, a może co tydzień. W asyście Straży Miejskiej odbieramy intewencyjnie Azę i Lunę - Lenkę. Przyjeżdża samochód z Azorka i wieziemy je do Kliniki Weterynaryjnej. Suczki mają dużą niedowagę. U Luny podczas USG wykryto guzy na jajniku i guz listwy mlecznej. Po kilku dniach zostaje przeprowadzony zabieg chirurgiczny Luny-Lenki.
Całkowita kastracja i usunięcie guza listwy mlecznej. Pobrane próbki zostały wysłane do badania histopatologicznego. Aza pierwsze USG nie wyszło poprawnie, miała zagazowane jelita. Bardzo wymiotuje i słania się na nogach.
Podczas drugiego USG wykryto guz w brzuchu i zapalenie otrzewnej. Wieczorem za pomocą laparoskopu przechodzi podgłąd w jakim są narządy wewnętrzne i okazuje się, że ma duży guz na wątrobie, który został usunięty. Ponownie próbki materiału wysłane do badań. Aza jest bardzo słaba po operacji. Może nasz pomoc przyszła za późno? Czas pokaże. Jak długo by jeszcze cierpiałyby suczki, gdyby ktoś nie zadzwonił!
Drodzy Państwo wiemy, że sytuacja w naszym kraju jest katastroficzna. Wiele Fundacji i Stowarzyszeń kończy swoją działalność... Prosimy Was w imieniu bardzo.
Otrzymaliśmy fakturę za operację Azy w kwocie 4137,00 dlatego zwiększamy zbiórkę do 8087zł. Koszmar .
Ładuję...