Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, rozliczenie zbiórki na chwilę obecną.
Ruszyliśmy jak tylko ziemia puściła. Zaczęliśmy od prac ziemnych :-)
Kontynuujemy rozpoczęty jesienią drenaż padkoów, udało się już zrobić 2.
Praca koparki wyniosła 12500 zł
Zakupiliśmy żwir i piach za ponad 14 tys zł
zostały nam jeszcze 2 padoki o powierzchni łącznej 2,5 HA
Dodatkowo, zrobiliśmy nowe podłączenia do wody i pieca. Zakupiliśmy rury przepływowe i kable ziemne, do doprowadzenia prądu i wody na padoki. Zakupilismy 2 poidła dla zwierząt, które podłączymy na probe, jeśli się sprawdzą w planach jest zakup jeszcze 2 kolejnych i doprowadzenie wody i prądu do kolejnych 2 pastwisk.
opłacona FV za rury przepływowe i PCV
opłacona FV za poidła dla zwierząt
Opłacona fv za części do podłączeń hydroforu i instalacji
Opłacona FV za zakup kabli ziemnych do prądu.
Kolejne rezultaty w miarę postepu prac które dopiero 2 tygodnie temu ruszyły.
Zbiórka trwa już prawie rok. Walczymy w niej o budowę a własciwie rozpoczęcie budowy Azylu dla zwierząt gospodarskich, jedynego takiego Azylu na Podlasiu.
Dzięki pomocy Darczyńców w konkursie organizowanym przez Fundację Ratujemy Zwierzaki udało nam się uzyskać dofinansowanie w kwocie 40 tys zł, zebraliśmy też środki na skarbonce, mamy 3/4 potrzebnych środków do rozpoczęcia budowy budynku gospodarskiego dla koni i krów.
Do tej pory konie nie mogące być już w chowie wolnowybiegowym są zamykane na noc w starej stodole, niestety stodoła nie wytrzymuje tego.
Aby móc pomagać dalej musimy stworzyć do tego zaplecze, musimy zbudować budynek gospodarski pozwalający nam na udzielanie pomocy weterynaryjnej koniom na miejscu (teraz na niektóre badania musimy konie wozić do klinik), możliwości izolacji nowoprzybyłych zwierząt. Bez budynku gospodarskiego nie możemy też w innych porach roku niż wiosna i lato pomagać cielętom, stara stodoła jest zdecydowanie za zimna aby móc je ratować.
Zastanawialiśmy się kilkadziesiąt razy czy jesteśmy w stanie poradzić sobie inaczej, bez murowanego budynku a jednocześnie stworzyć wystarczające warunki dla naszych podopiecznych i niestety nie. Dlatego zwracamy się do Państwa z ogromną prośbą o pomoc w budowie stajni. Koszt stanu surowego zamknętego to ok 250 tys zł, mamy na ten cel już zebrane 150 tys zł.
Bedziemy ogromnie wdzięczni w imieniu naszych podopiecznych, głównie starych, chorych koni.
Z serdecznym przekonaniem i wiarą w moc dobra, zwracamy się dzisiaj do Was z prośbą o wsparcie naszej ważnej inicjatywy. To inicjatywa, która niesie ze sobą nadzieję dla tych, którzy byli skazani na życie pełne cierpienia i niegodziwości, a teraz mają szansę na pokój, miłość i bezpieczeństwo. Mówimy o naszym marzeniu – o budowie Animal Sanctuary dla uratowanych przed rzeźnią krów.
Krowy to stworzenia pełne mądrości, empatii i uczucia. Przez wiele lat były traktowane jako towar, pozbawiane prawa do godnego życia i miłości. Nasza Fundacja od lat działa na rzecz ocalenia tych zwierząt od przemysłowej rzeźni i cierpień, które im towarzyszą. Ale teraz nadszedł czas, abyśmy mogli dać im prawdziwy azyl, miejsce, gdzie mogą doświadczyć prawdziwej opieki, spokoju i godności.
Animal Sanctuary, który pragniemy zbudować, to nie tylko przestrzeń, ale przede wszystkim symbol. Symbol naszego przekonania, że każde życie ma wartość, że krówki zasługują na swój spokój i szczęście, tak samo jak my. Chcemy stworzyć miejsce, w którym będą mogły biegać po zielonych pastwiskach, cieszyć się słońcem i kojącym otoczeniem, które tylko my – ludzie – możemy im zapewnić.
Nasza prośba jest prosta, a jednocześnie ogromnie istotna. Prosimy Was o wsparcie finansowe, które pozwoli nam zrealizować nasze marzenie. Każda kwota, niezależnie od jej wielkości, jest kroplą w morzu dobra, którą razem możemy stworzyć dla tych zwierząt. Wasza hojność przyczyni się do budowy nie tylko konstrukcji, ale także do budowania nowego życia pełnego radości i wolności dla krów, które do nas trafią.
Wspólnie możemy uczynić ten świat lepszym miejscem – nie tylko dla nas samych, ale dla wszystkich żyjących istot. Wasze wsparcie to nasza siła, a wasza dobroć to nasza motywacja. Razem możemy zmieniać życie i wpływać na losy tych, którzy zasługują na drugą szansę.
Z głęboką wdzięcznością za waszą hojność i za to, że jesteście razem z nami w tym ważnym przedsięwzięciu.
Dziś 12/09/2023 w końcu zaczęliśmy kolejny etap remontu Rogienic. Od wielu lat walczymy tam z błotem, wręcz zalewa ono zimowe padoki (na letnich jest z kolei piach)
Zamówiliśmy koparki, które usuwają z newralgicznych miejsc glinę (około 70 cm w dół) lub torf (około 60 cm) a w to miejsce będziemy sypac piach i żwir. Wywrotka żwiru to 1200 zł, praca 1 koparki to 500 zł za dzień.
Prosimy Was o pomoc!
Latami zniewolone, hodowane na mięso, hodowane do produkcji mleka, eksploatowane, inseminowane maszyny... Cierpiące w milczeniu, których łez nie widzi nikt.
Łez za odebranym potomstwem, łez cierpienia od niewygodnej pozycji. Często niemogące zrobić nic, poza staniem lub położeniem się i tak przez wiele lat życia, upodlone, cierpiące i niewidoczne.
Tak w skrócie można opisać los naszych podopiecznych krowich i końskich. Historia każdego z naszych podopiecznych jest długa, smutna i ociekająca jego cierpieniem. Poza elementami ich historii łączy je już tylko jedno. Łączy je to, że zamieszkały w azylu dla zwierząt i znalazły się pod opieką Fundacji. Od tego momentu już nie cierpią.
Ponad 50 zwierząt znalazło się w miejscu w którym pierwsza zasada to "nie bij" one już swoje "razy" w życiu dostały, naszym głównym zadaniem jest nauczyć je że człowiek nie musi być zły i zadawać cierpienia, że człowiek umie też inaczej traktować zwierzęta, umie je szanować i można mu zaufać. A jak czegoś od zwierząt chce to musi znaleźć sposób, żeby one chciały z nim współpracować. Do tego używamy głównie smakołyków.
Od 6 lat tworzymy raj dla zwierząt na Podlasiu, 18 km od Łomży. Ale bez Twojej pomocy nam się nie uda. Fundacja utrzymuje się z darowizn, a azyl wymaga remontu. Musimy wyremontować starą rozpadającą się oborę, zmodernizować i postawić boksy dla koni, bo w tej chwili za boksy służy im stodoła, Utwardzić padoki, aby konie nie brodziły w błocie. To wszystko to ogromne koszty, a bez remontu nie będziemy mogli pomagać kolejnym zwierzętom.
Obora jest nam potrzebna dla cielaków, nasi podopieczni są utrzymywani w systemie wolnowybiegowym, ale dla małych cieląt to zdecydowanie za zimne warunki. Musimy postawić 6 boksową stajnie dla naszych najstarszych końskich podopiecznych.
Bardzo prosimy o pomoc. Żadne z zebranych środków nie zostaną wykorzystane na budynki przeznaczone do korzystania przez ludzi a jedynie dla zwierząt.