Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy❤
Dzięku Waszej chojności sunia miała zapewnioną najlepszą opiekę weterynaryjną, najlepszą karmę i trafiła do najlepszego domu stałego, jaki jej mógł się trafić.
Po chorych nerkach zostało tylko wspomnienie. Sunia nie załatwia się pod siebie, tylko pięknie trzyma mocz. Jest już po generalnym remoncie weterynaryjnym a adoptowała naszą sunię Pani weterynarz, która ją leczyła. ❤❤❤
Jeszcze konsultacje okulistyczne i będzie jak nowa!
Dziękujemy Wam pięknie za Wasze dobre serca.❤❤❤
"Jestem grzeczną sunią i nigdy nikomu nie wchodziłam w drogę. Jestem maleńka i dobrze wiem, że muszę siedzieć cichutko, bo każdy może mi zrobić krzywdę, a ja nie będę umiała się obronić. Nie widzę i potykam się o wszystko.
Muszę ciągle uczyć się, którędy chodzić. Najbardziej lubię siedzieć przy nodze dobrego człowieka, który mnie chroni. Wtedy czuję się bezpieczna i szczęśliwa. Starałam się i nic z tego nie wyszło. Nie kochali mnie i wyrzucili na mróz. Samą, nikomu niepotrzebną, starą, ślepą zostawili na ulicy. Położyłam się w śniegu i chciałam umrzeć".
Szczęście i bezpieczeństwo opuściło tę niewidomą starą sunię. Ktoś wyrzucił ją na osiedlu domów jednorodzinnych, gdy na dworze temperatura spadła poniżej zera. Musiała długo siedzieć na mrozie, bo ma przeziębiony pęcherz i mocz leje się strumieniami po łapkach. Siedziała cichutko pod samochodem, nie wiedziała, co się dzieje, była zziębnięta, strasznie głodna i przestraszona.
Nikt jej nie szukał, nikt nie pytał o maleńką czarną, ślepą sunię. Nikt.
Sunia Gienia przebywa w naszym domu tymczasowym. Jest leczona kolejny tydzień, niestety, opornie. Musimy zrobić pełną diagnostykę. Sunia nie widzi, ale radzi sobie. Delikatnie przemieszcza się przy domowych sprzętach, choć schody przerastają jej możliwości percepcyjne. Gienia może odzyskać wzrok, potrzebujemy na okulistę i operację oczu. To droga operacja.
Bezduszny człowieku, który wyrzuciłeś psa - inwalidę na bruk jesteś okrutny. Ta sunia przeżyła traumę. Mogła zostać pogryziona przez agresywnego psa. Mogła zostać zmiażdżona przez samochód, pod którym siedziała. Mogła zamarznąć, gdy Ty siedziałeś w ciepłym mieszkaniu. Czy zaufa jeszcze człowiekowi? Jej świat to czerń, strach i ból.
Czy możemy prosić o pomoc w leczeniu tej suni? Prosimy Cię Darczyńco o wzrok, o zdrowie, które możemy jej kupić. To tylko pieniądze. Ta maleńka sunia Gienia czeka. To od Ciebie zależy, czy będzie jeszcze widzieć kolorowy, dobry świat. Darczyńco, podaruj jej kolorowe życie. ❤
Ładuję...