Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bajzelek z wielką radością dziękuje za okazaną pomoc <3
Rozpoczęliśmy już poszukiwania domu, mocno wierzę, że ktoś zakocha się w tym uroczym, roześmianym psiaczku.
Dziękuję za Wasze zaangażowanie i pomoc <3
Razem możemy więcej!
W przyrodzie nie ma pustki. W naszym domu też nie.
Ledwie zdążyliśmy wysłać na szkolenie z hotelem 3 psy, a pod naszą bramą pojawił się on. Głodny, zapchlony, brudny, pokładający się ze strachu...
Bajzel. Dostał na imię Bajzel. Bo jego życie to jesten wielki bajzel. Moje teraz też, ale co miałam zrobić? Powiedzieć idź sobie stąd?
A teraz opowiem Wam historię. Dwa do dwóch dodajcie sami.
Kilka dni temu zadzwonił telefon. Pan bardzo uprzejmy chciał nam oddać psa. Zanim wytłumaczyliśmy, że nie możemy go przyjąć usłyszeliśmy całą hostorię. Otóż. Pies w domu od szczeniaka, dwuletni, niewykastrowany, kundel. W domu nagle pojawił się nowy pies, szczeniak, rasowy, nie kundel. Zgadnijcie który pies stał się zbędny?
Żekomo agresywny, żekomo chciał zagryźć szczeniaka. Odpowiedzieliśmy, że możemy ogarnąć behawiorystę, pomoc w szukaniu domu, ale psa nie zabierzemy, bo nie mamy jak, nie mamy gdzie, nie mamy takiej możliwości. No więc obraza majestatu, jakie te fundacje złe.
I wiecie co? Na następny dzień pod naszą bramą stoi pies. Wielkością jak ten z rozmowy telefonicznej, wiek się zgadza, też niekastrowany samiec. Nie jest to pies okolicznych mieszkańców. Nie jest to dla Was na kilometr śmierdzące? Dla mnie bardzo.
No więc dostał koc, dwie zabawki, pełną miskę, kąpiel i środek na pchły.
To tak na teraz.
Ale poza tym potrzebuje:
- szczepień na wściekliznę i wirusówki;
- czipa;
- kastracji;
- odrobaczenia;
- dobrego jedzonka;
- smyczy i obroży;
- marzeniem byłaby obroża foresto.
Prosimy o pomoc dla Bajzla. Sami nie ogarniemy tego tematu finansowo. Wykrzesaliśmy już chyba ostatni kąt w domu, ale miejsce to nie wszystko. Bez Wass nie damy rady.
Ładuję...