Baka potrzebuje pomocy, nie zawiedźmy go!

Bezdomne pieski bywają niebezpieczne. Przez większość życia doskwiera im głód i chłód. Muszą walczyć o przetrwanie, bronią swojego terytorium i nie dopuszczą, by jakieś inne zwierzę odebrało im jedzenie. Biedny Baka znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie.

Nasz nowy podopieczny trafił do lecznicy weterynaryjnej w stanie ciężkiego szoku, spowodowanego przez bójkę ze stadem bezdomnych psów. Piesek ma rozerwaną łopatkę, na całym ciele można zobaczyć wiele ran od dotkliwych pogryzień.

Baka niewyobrażalnie cierpi, każdy ruch przysparza mu ogromny ból. Serca nam się kraja i łzy cisną do oczu, gdy ten biedaczek cichutko popiskuje... Na szczęście piesek wyjdzie z tego, potrzebny jest tylko czas i konsekwencja w leczeniu.

Baka codziennie otrzymuje odpowiednie leki, ma przemywane rany i zmieniane opatrunki. Jest pod doskonałą opieką, co jakiś czas jeden z naszych wolontariuszy odwiedza go, by sprawdzić, jak się czuje.

Kochani, zwierzaków pod naszymi skrzydłami znowu robi się coraz więcej, a finanse topnieją w zastraszającym tempie... Dlatego kolejny raz jesteśmy zmuszeni prosić Was o pomoc. Bez Was nie poradzimy sobie ze wszystkim. Możemy na Was liczyć?

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o wsparcie finansowe w leczeniu pieska.