Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Baki był przez prawie rok w hoteliku. Pod koniec pobytu zaczął spotykać się z ludźmi, którzy się w nim zakochali o stopniowo go poznawali. Udało się. Bakuś już jest w swoim domu stałym. :)
W upalny dzień opowiadamy historię czarnego psa. Gdzieś już ją słyszałeś? Nie szkodzi. Za każdym razem napawa smutkiem.
Baki to lękliwy pies, który w okresie dorastania nie miał odpowiedniej socjalizacji. Został adoptowany, opiekunowie włożyli sporo pracy, by nadrobić przeszłość. Praca behawioralna, leki. Proces był kontynuowany.
Pojawiło się dziecko. Baki nie radził sobie z nową sytuacją, piszczał i był bardziej reaktywny. Duże zmiany zawsze dużo kosztują psa.
Doszło do dnia, kiedy Baki musiał pożegnać się z obecnym życiem.
Jak określili opiekunowie sytuacja, w której Baki ,,ruszył" na dziecko ( nie doszło do ugryzienia), przeważyła dla nich szalę.
Pożegnają się z Bakim - musi znaleźć nowe miejsce. Okazuje się, że jest konkretny plan A - powrót do schroniska i plan B - my, jako fundacja przyjmujemy go i opłacamy koszt domowego hoteliku w kwocie 1000 zł miesięcznie ( po dwóch miesiącach).
Jedne osoby podjęły decyzje o pożegnaniu członka rodziny, a nasza fundacja podjęła decyzję o powitaniu nowego podopiecznego. Decyzję, która miała zapobiec umieszczeniu tak wrażliwego psa w schronisku...
Dziś, kiedy płacimy 1000 zł miesięcznie za hotelik, obciąża nas to bardzo finansowo. Baki jest szczęśliwy, chcemy go przygotować, by szukać mu domu.
Bardzo prosimy o wsparcie, by dalej finansować jego pobyt.
Ładuję...