Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy z całego serca za pomoc dla Balbinki , serce rośnie widząc ile osób o niej pamięta 💓💓
Dzięki Waszej pomocy Balbinka ma wszystko to czego potrzebuje . Dziękujemy❤️
Balbinka grzeje się w promieniach jesiennego słońca. Ma takie mądre oczy, jakby snuła poważne refleksje na temat kolei losu kucyków, które trafiają na rzeź. Ona przeszła metamorfozę, ale gdy ją pierwszy raz ujrzałyśmy na targu - leżała w samochodzie na podłodze przyczepy, ukryta za cielętami i z trudem unosiła głowę, żeby spojrzeć nam w oczy. Była w stanie bliskim agonii - dlatego natychmiast wyrwałyśmy ją z tego piekła, żeby ulżyć jej potwornemu cierpieniu.
Byłyśmy wtedy przekonane, że jedyne co można dla niej zrobić, to pomóc jej godnie i bezboleśnie odejść, aby ukrócić jej straszny ból. Zaskoczyła jednak lekarzy i nas swoją ogromną wolą walki i przetrwania.
Dziś to zupełnie inny koń.
Chociaż nigdy nie będzie biegać po padoku, to jednak codziennie się do nas tak pięknie uśmiecha i patrzy z wdzięcznością tym swoim mądrym wzrokiem, który potrafi przenikać prosto w serce. Aby jednak mogła spokojnie i bezboleśnie żyć wśród nas, potrzebne są ciągle duże środki na kontynuowanie jej terapii i zakup dobrych suplementów, a także opłaty wizyt kontrolnych i zabiegów kowala o wysokich kwalifikacjach.
W tym miejscu pragniemy powtórzyć to samo pytanie: Czy ktoś jeszcze pamięta o uratowanej od śmierci w męczarniach Balbince, która (jak wiele polskich kucyków u kresu drogi) miała być bez świadków wleczona za tylne nogi do Tira i upchnięta w jego ładowni na tzw. docisk?
Tak wiele osób udzieliło jej wtedy wsparcia i pomogło nam zmienić ten potworny scenariusz, wymyślony przez ludzi bez sumienia.
Kochani, pomóżcie nam dziś kontynuować terapię i inne niezbędne zabiegi Balbinki, bo ona nie zasługuje na to, żeby świat o niej znowu zapomniał...
Ładuję...