Gdyby tego dnia telefon w jego sprawie nie zadzwonił, pies już by nie żył!

Wsparły 34 osoby
1 056 zł (52,8%)
Brakuje jeszcze 944 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 10 Lipca 2024

Zakończenie: 30 Września 2024

Godzina: 06:00

Od kilkunastu dni dostawaliśmy zgłoszenia, że w okolicy pojawia się zaniedbany, szorstkowłosy pies. Wolontariuszka każdego dnia jeździła po okolicy i szukała porzuconego pieska... Niestety psiak ciągle się przemieszczał i bardzo trudno było go namierzyć.

W końcu zdarzył się cud - otrzymaliśmy telefon z informacją gdzie konkretnie się znajduje. Wiedzieliśmy,  że będzie zaniedbany, ale to, co zobaczyliśmy na miejscu, nas załamało... Brudny, skołtuniony, smutny i bardzo głodny... 

Kiedy trafił pod naszą opiekę, myślimy, że najgorsze jest już za nim... Niestety. Okazało się, że Bambosz - bo tak go nazwaliśmy, czuł się bardzo źle. Nie chciał jeść ani pić, nie miał siły się poruszać... Bez chwili zastanowienia pojechaliśmy z nim do lekarza. Na miejscu okazało się, że piesek choruje na anaplazmozę - chorobę odkleszczową, która niszczyła jego organizm.

Piesek dostał kroplówki, leki oraz suplementy i każdego dnia było widać poprawę jego stanu zdrowia. Gdyby tego dnia telefon w jego sprawie nie zadzwonił, Bambosz już by nie żył.

Kochani! Znów zwracamy się z prośbą o pomoc. Potrzebujemy Waszego wsparcia, bez niego sobie nie poradzimy.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
24 aktualne zbiórki
371 zakończonych zbiórek
Wsparły 34 osoby
1 056 zł (52,8%)
Brakuje jeszcze 944 zł
Adopcje