Jesteś chory wiec mi już niepotrzebny... 😭Błagam o wsparcie dla chorego Barona🙏Zbiórka stoi proszę o litość 😪 Dlaczego mnie omijacie?

Baron to przekochany, mądry, proludzi piesek, wpatrzony w człowieka, uwielbia się bawić. Straszny z niego przytulak. Niestety to nie wystarczyło, aby jego właściciel zadbał o niego, kiedy podupadł na zdrowiu.

Zamiast pomoc Baronowi w chorobie co zrobił właściciel? Przyprowadził go do lecznicy. Ale nie po to, żeby go ratować i leczyć, tylko po to, żeby... uśpić !!! Po cóż komu chory pies? Trzeba go leczyć, a to przecież wydatek... bez komentarza.

Gdy otrzymałam telefon z pytaniem, czy jestem w stanie zabrać Barona (bo inaczej będzie musiał zostać oddany do schroniska) wiedziałam, że muszę mu pomoc, musiałam działać natychmiast. Co musi czuć pies, oddany przyjaciel, któremu domowe pielesze ze względu na jego stan zdrowia, zostaną zamienione na kraty i beton?

Nie było chwili do stracenia. Pilnie, bo od tego zależało życie Barona, musiałam organizować miejsce, bo pies do odbioru był niezwłocznie. Wykonałam sporo telefonów i jako jedyna znalazła dla Barona miejsce nasza Kamila, uff udało się! W ten oto sposób Baron trafił pod naszą opiekę. Jest u Kamili na hoteliku.

Kochani, Baron potrzebuje Waszego wsparcia, psiak ma problemy z wypróżnianiem, konieczny jesz rezonans i dokładną diagnostyka. Musimy również opłacić hotelik.

Pomożecie mi zdiagnozować Barona? Czy jest szansa, że choć jeszcze przez chwilę poczuje się kochany? Czy choć przez chwilę poczuje, jak to jest mieć swój dom ? Błagam pomóżcie mi przywrócić mu wiarę w ludzi.

Mirella Wolniewicz