Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani!!!! Z całego serca dziękujemy Wam za pomoc naszej Bawełnie!!!! Kruszynka dochodzi do siebie po zabiegu mastektomii. czekamy też na wyniki histopatologiczne.
Bawełna jest jedną z wielu ofiar wojny...
Znaleziona na ulicy Charkowa, porzucona, brudna i w pełni zagubiona. Szczęście w nieszczęściu miała wielkie, bowiem została uratowana przez dzielne ukraińskie wolontariuszki!!!!! Gdy została zabezpieczona okazało się, że koteńka najprawdopodobniej nie widzi, nie radziła sobie kompletnie, dodatkowo ma duży problem ze słuchem.... Jak przeżyła sama na ulicach ostrzeliwanego miasta? Nie chcemy sobie nawet wyobrażać!
Wiedzieliśmy, że musimy pomóc! W końcu dla takich kotów jesteśmy - dla tych pogrążonych w ciemnościach. Bawełna wraz z trzema innymi koteczkami ruszyła do Polski, do naszych domów tymczasowych.
Diagnostyka tej białej królewny z każdym kolejną konsultacją jest coraz bardziej dramatyczna. Potwierdziły się nasze obawy - mimo pięknych oczu Bawełna nie widzi - w obu oczkach ma odklejone siatkówki, konieczna była kontrola kardiologiczna, gdyż wszystko wskazywało na problemy z ciśnieniem. Diagnoza kardiologa niestety nie pozostawiła złudzeń - ściany serca są pogrubione, dodatkowo koteńka cierpi na nadciśnienie tętnicze. Mamy nadzieję, że wdrożone leczenie ustabilizuje stan naszej koteńki, bowiem przed nią jeszcze jedna bitwa, którą musi stoczyć...
U Bawełny pojawił się stan zapalny sutka, niestety biopsja nie wyklucza trichoblastomy, guza podstawnokomórkowego kotów, oraz gruczolaka przewodowego z gruczołów apokrynowych. Wskazanie do natychmiastowej mastektomii i pełnego badania histopatologicznego.
Musieliśmy jeszcze wykonać badanie rtg, by wykluczyć zmiany przerzutowe... Płuca są czyste! A zmiany na drzewie oskrzelowym wynikają z długotrwałych i nieleczonych infekcji górnych dróg oddechowych...
Jednak to, co zobaczyliśmy na zdjęciu sprawiło, że zaszkliły się nam oczy... W ciele Bawełny jest pocisk z odłamkami... Jak to się stało, możemy sobie tylko wyobrażać, ale już nie chcemy, bo wierzymy, że dla Bawełny pisze się teraz lepszy - bezpieczny i szczęśliwy rozdział jej życia.
Koszta diagnostyki leczenia i operacji niestety są bardzo wysokie. Dlatego pozwalamy sobie, mimo trudnych okoliczności, zawracać Wam głowę prośbą o pomoc!!!! I niesamowicie na Was liczymy, bo nigdy nie zostawiliście ślepaczków w potrzebie! I my obiecujemy ich nie zostawić nigdy. Jednak bez Was nie poradzimy sobie z kosztami, zwłaszcza teraz gdy mamy pod skrzydłami kilkanaście ciężko chorych kotów.
Z całego serca prosimy o pomoc w walce o Bawełnę! Wspólnymi siłami możemy uczynić niemożliwe możliwym!!!! Zrobimy wszystko, by mogła poznać smak beztroskiego kociego życia!!!! By mogła zapomnieć o cierpieniu, strachu, bólu i wojnie. Każda ciepła myśl i każda złotówka na wagę życia! Dziękujemy z całego serca i z całych sił.
Ładuję...