Bazia ma zmiażdżony staw

Wsparło 41 osób
1 096 zł (54,8%)
Brakuje jeszcze 904 zł

Rozpoczęcie: 3 Czerwca 2024

Zakończenie: 31 Października 2024

Godzina: 23:59

31 Lipca 2024, 14:15
Bazia biega i bawi się z innymi kotkami

Bazia czuje się zdecydowanie lepiej, po bólu w stawie zostały tylko wspomnienia, o których mamy nadzieję Bazia szybko zapomni ;)

A my szukamy Bazi domu i próbujemy opłacić wszystkie zaległe faktury i rachunki.

Prosimy o pomoc finansową aby móc dalej pomagać kotkom w potrzebie.

 Na jednej z wiosek żyje człowiek, który zatrzaskuje koty w kurniku, aby zabijały szczury. Jednak te z natury boją się szczurów, a instynkt podpowiada im, że to dla nich niebezpieczne.

Nasza bohaterka tej smutnej historii próbowała uciec z kurnika, ale podczas ucieczki ów człowiek przygniótł jej drzwiami tylną łapkę. Łapka pękła na pół jak zapałka. Tak kulejący i wyrzucony na ulicę kotek trafił do nas w Wielkanoc. Dlatego daliśmy jej imię Bazia, od bazi pojawiających się tą porą na drzewach.

Po wykonaniu prześwietlenia okazało się, że staw jest zmiażdżony i wymaga operacyjnego poskładania pod narkozą. Miejsca złamane trzeba było "zagwoździować", aby prawidłowo się zrosły. Bazia przeszła operację stawu, a także operację usunięcia gwoździ i ściągnięcia szwów. Teraz jest w świetnym stanie, a konieczność kontaktu z człowiekiem sprawiła, że zaufała nam i możemy dla niej szukać prawdziwego domu.

Niestety, zostały nam jeszcze rachunki do zapłacenia: prześwietlenie, operacja nastawienia stawu, operacja usunięcia gwoździ, usunięcie szwów oraz liczne wizyty kontrolne. Koszt leczenia wyniósł około 2 tysiące złotych.

Prosimy Was o pomoc w spłaceniu tych długów, abyśmy mogli dalej ratować takie koty jak Bazia. Każda, nawet najmniejsza kwota, przybliża nas do spłaty tych kosztów. Dziękujemy z całego serca za każde wsparcie,

Wolontariusze Kociarni KŻ

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
0 zakończonych zbiórek
Wsparło 41 osób
1 096 zł (54,8%)
Brakuje jeszcze 904 zł