Bejbi Presia walczy z parwowirozą!

Parwowiroza to bardzo groźna, zaraźliwa i podstępna choroba. Dotyka głównie szczeniąt... Dorwała także Bejbi Presię. Wyciągnięta ze schroniska miała zacząć nowe, lepsze życie a tymczasem musi się zmierzyć z jedną z najgroźniejszych chorób, która zbiera żniwo wśród szczeniąt.

Dziś jedna z sióstr poczuła się gorzej. Po konsultacji okazało się, że test pokazał dwie kreski (wynik dodatni na parwowirozę), pomimo tego, że Bejbi Presia nie czuła się najgorzej, postanowiliśmy  sprawdzić jej stan w lecznicy weterynaryjnej. Kilka godzin przed wizytą Bejbi Presia zaczęła być osowiała, niechętna do zabawy tak jak zazwyczaj. Już nie merdała ogonkiem jak zaprogramowany robocik, jej oczy przygasły - patrzyły smutno na człowieka leżąc w swoim posłanku. 

Pomimo tego, że nie wystąpiły jeszcze biegunki i wymioty, został także wykonany test, który tak jak w przypadku siostry pokazał dwie kreski.

Od dziś czeka nas walka i zatrzymanie tej podstępnej choroby. Na pierwszej wizycie została podana surowica, kroplówki i wszystkie niezbędne leki. Do lecznicy musimy jeździć dwa razy dziennie. To wszystko generuje ogromne koszta.

Prosimy o wsparcie dla Bejbi Presie, abyśmy mogli kontynuować leczenie i zapewnić jej ciągłość wizyt u weterynarza! Za każde wsparcie będziemy ogromnie wdzięczni! Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby tylko małej udało się pomóc!