Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bella przeszła operację uszek ... była z nami 1,5 miesiąca , potem umarła, sekcja wykazała ogromne wyniszczenie całego organizmu. Także raka :-( .
Dzięki Wam miała 1,5 miesiąca bez bólu i cierpienia, pełną miseczkę i słoneczną plamę na poduszeczce .. strasznie mi przykro, że nie była z nami dłużej, to była ukochana koteczka
Gdy zachorowała, nie było pieniędzy, by ją leczyć. Gdy cierpiała, właściciele jej nie pomogli... Żyła tylko dlatego, że jak twierdzili, nie zebrali dość pieniędzy, by ją uśpić...
Nie wiem, jak mogli patrzeć, jak nowotwór powoli zjada jej uszka, sprawiając, że stają się bolącą, krwawą miazgą.
Jak mogli patrzeć na jej cierpienie, krew na łapkach, którymi drapała ciągle i ciągle nowe uszkowe rany, próbując w ten sposób walczyć ze swędzeniem? Jak mogli czekać cierpliwie, by w końcu odeszła?
A ona wbrew właścicielom walczyła, trzymając w łapkach swój skarb. On jest jedyną rzeczą, jaką ma. Jej skarb zwany życiem... Chcemy pomóc tej mężnej kici w walce. Chcemy, by była otoczona miłością i troską. Jeśli będziemy działać, być może przed nią jeszcze kilka lat dobrego, kociego życia. Wierzymy, że z Waszą pomocą jest to możliwe!
Bella to 8, może 10-letnia kotka, która w niedzielę 30 czerwca 2019 roku przyjechała do Pręgowanej Fundacji. Przyjechała tylko dlatego, że ktoś był z wizytą w wiosce, w której mieszkała i widząc jej cierpienie, postanowił działać.
Poprosił nas o pomoc, poprosił nas o nowe życie dla kotki. Już działamy, za nami badania krwi (czekamy na wyniki), testy FiV i FelV (zdrowa), odrobaczenie i zakup dobrej, drogiej karmy. Pod skórą wyczuwany wszystkie kosteczki... Bella dostała steryd, który ma zmniejszyć świąd i antybiotyk podawany przez kolejne dni. Przed nami prześwietlenie głowy, żeby dowiedzieć się, jak bardzo nowotwór zaatakował kanały słuchowe i operacja. Czy po niej radioterapia - tego nie wiem, jeśli tak, to trzy tysiące nam nie wystarczy. Wtedy będziemy musieli zwiększyć kwotę zbiórki.
Zresztą nie mamy nawet tyle, dlatego prosimy o Waszą pomoc. Dajcie Belli nowe życie!
Jeśli ktoś myśli, że nie warto walczyć, zapraszam do fundacji posłuchać wieczornego mruczenia kici spojrzeć w jej pełne życia, iskrzące oczy...
Ładuję...