Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety nie osiągnęliśmy celu zbiórki, kwota zebrana pokryła część opłaty hotelowej dla Belli.
Dziękujemy!
Pijacka melina, wiecznie pijany mężczyzna i jego znajomi, a w tym wszystkim ona i jej syn. Piękna i mądra Bella i Reks - kochały tego swojego człowieka, tak jak tylko psy kochać potrafią. Żyły w brudzie i biedzie, wierne i oddane, szkoda, że człowiek nie potrafił kochać ich choć w części tak, jak one jego.
Chodziły głodne, kiedy właściciel zamykał przed nimi drzwi siedziały pod drzwiami, nie ważne czy deszcz, czy śnieg. Znalazła się dobra dusza, która chciała pomóc - zadbała o psy, zaszczepiła, dokarmiała, załatwiła budę. Pan mówił, że kocha, że nie chce stracić. Wykorzystywał dobre serce osoby pomagającej.
Kiedy, dzięki pomocy tej pani, zamiast po eksmisji trafić na ulicę, trafił do innego socjalnego mieszkania Bella i Reksio przestały mu być potrzebne. Odsłonił swoją zakłamaną twarz, wykorzystał swoje psy do zdobycia mieszkania. Teraz znowu miał je przeganiać, już ich nie chciał.
Zostały więc zabrane, pan wiedział, że jadą, ale nic go to nie obchodziło, nie było pożegnania. A im pękały serca, nie rozumiały co się dzieje, czemu opuszczają dom, czemu ich człowiek zostaje, a one jadą.
Trafiły do hotelu dla psów, boją się same zostawać na dworze, za wszelką cenę chcą wracać do domu, boją się, że będą musiały zostać na zewnątrz. Szukamy im domów, najlepiej razem, przecież są ze sobą od zawsze, kochają się i dbają o siebie.
Reks już kiedyś był adoptowany, ale uciekał i pokonywał wiele kilometrów, by wrócić do Belli. Pomóżcie nam utrzymać Bellę i Reksia w hotelu, zanim znajdą dom i zanim ktoś je pokocha, niech będą bezpieczne. Za każdą wpłatę serdecznie dziękujemy.
Ładuję...