Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasza kochana Nuka. Anioł nie pies, niejadek i w tym wszystkim najkochańsza pieszczocha.
W 2019 roku usnęła na zawsze.
Dzięki zbiórkom takim jak ta uzyskiwała szanse od losu na dobre życie w swoich chorobach bez bólu i w radości ciesząc się do końca każdym cudownym dniem.
Dziękujemy.
Nuka to suczka odebrana właścicielowi podczas drugiej interwencji. Los jej nigdy nie rozpieszczał; nie było jej dane zaznać szczęśnia również po znalezieniu się pod opieką Stowarzyszenia.
Sunia została umieszczona w hotelu. Jej leczenie było długotrwałe – łącznie wydaliśmy na diagnostykę i leczenie ponad 4 tysiące złotych. Następnie otrzymała „dom“ przy Caritasie. Wolontariusze odwiedzali ją co dwa dni, wyprowadzali na spacery. Wykonaliśmy sterylizację, usunięcie narośli, korekcję powiek, usunięcie kanału słuchowego, po czym ksiądz nakazał nam zabrać Nukę, ponieważ on nie lubi psów...
Psinka ponownie trafiła do hotelu; szybko jednak zabraliśmy ją do dożywotniego domu tymczasowego. Niestety, jakiś czas temu Nuka przestała jeść. Podczas wizyty u weterynarza okazało się, że w uchu, z którego usuwany był kanał słuchowy, nie wszystko się zagoiło i znajduje się w nim potworny stan zapalny rzutujący na oko. Nuka przestała widzieć na jedno oczko.
Nuka ma bardzo słaby apetyt, co wiąże się z kosztownymi karmami, zarówno suchymi, jak i mokrymi. Bardzo prosimy Was o pomoc. Dotychczasowy rachunek z domu tymczasowego wynosi 700 zł, a leczenie nadal trwa. Pomóżcie nam przywrócić Nuce radość! Ta psinka przeszła w życiu tak wiele, że zasługuje na spokojne psie życie.
Ładuję...