Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pewnego dnia dzwoni do gabinetu weterynaryjnego policja. Przekazuje, że ‘’otrzymaliśmy zgłoszenie o agresywnym psie.
Zgłaszający mówi, pies wszedł mi na posesje i warczy’’. Nie zastanawiając się, nasz zaufany weterynarz jedzie na miejsce zgłoszenia, i co widzi? Kupkę nieszczęścia, która waży parę kilo, bo jest tak wychudzony i zadredziały, że trudno stwierdzić gdzie przód, a gdzie tył psa.
Psiak otrzymał imię Mop, bo tak właśnie wyglądał. Nie były to paro dniowe dredy. Jego stan i waga oznaczały wielomiesięczne zaniedbanie przez właściciela. Mopik vel Berni oprócz wychudzenia, zadredziałej okrywy sierści, ropnego stanu zapalnego skóry, anemii, grzybicy w uszkach, problemów z oczami... Ma jeszcze niestety krzywe tylne łapki oraz wypadające tylne rzepki. Teraz Berni wygląda tak.
Berni, przeszedł już zabiegi na wypadające rzepki. U Bernarda rozpoznaliśmy także na zdjęciach RTG. Obustronna ciężka dysplazja stawów biodrowych. Zmiany zapalno-zwyrodnieniowe stawów kolanowych, z podejrzeniem niestabilności udowo-piszczelowej w stawie lewym... Gdzie jedna strona została już zoperowana.
Po zabiegach było dobrze, dopóki Bernard nie dostał ataków neurologicznych... Przestraszeni umówiliśmy go do neurologa!
To była pierwsza wizyta, która wyniosła nas 250 zł! Następne wizyty będziemy dopiero umawiać i wstawiać każdy opis. Od Lek. Neurologa.
Psiak musi także uczestniczyć na specjalnej fizjoterapii... oraz mieć zajęcia w bieżni wodnej. Nie są to tanie zabiegi, ale aby poprawić mu komfort życia, jeździmy wszędzie, aby tylko mu pomóc.
Błagamy Was o wsparcie w tej walce o życie!! Jeśli będziemy musieli wykonać Berniemu TK, kwota zbiórki się zmieni. Aktualnie jego stan nie pozwala nam tego zrobić... Także zachęcamy Was do wsparcia i udostępnienia naszej zbiórki!
Aby Bernard mógł znów cieszyć się życiem. I chodzić tak jak wcześniej.
Ładuję...