Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nadzieja i Kubi mieli dzisiaj zabiegi, doktor Piotr Kowalczyk dał nam kredyt zaufania oraz część zabiegu/leków od siebie.
Dzięki drugiej dawce nadal będą cieszyć się sprawnością bez bólu.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu faktur za dzisiejsze zabiegi, nie możemy zawieźć.
Pilne! Żeby mniej bolało... Nadziejka to starsza, zniszczona ciężkim życiem, cudowna sunia. Przejechała 800 km w jedną stronę, by się dowiedzieć, że nie zostanie. Nie spodobała się. Miała wrócić do zimnego kojca, ale trafiła do nas – ledwo trzymała się na nogach, kości obleczone skórą, guzy listew mlecznych, wielki guz w pachwinie. W grudniu 2019 roku przeszła operację usunięcia guzów i sterylizację.
W styczniu 2020 roku zaczęły się problemy z chodzeniem, pojawił się ból. Badania wykazały zniszczenie stawów – dysplazję stawu łokciowegp prawego, masywną krepitację stawu kolanowego lewego i zespół końskiego ogona. Aby zmniejszyć ból, konieczne było podanie syntetycznej protezy mazi stawowej Noltrex oraz sterydu do kręgosłupa. Żeby leki zadziałały, zabieg trzeba powtórzyć 23.03.2020. Niestety mamy puste konto i w dalszych ciągu długi w lecznicach a na kredyt leczyć nie możemy do czasu spłaty długów. Dlatego bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu zabiegu suni.
Ona tak wiele przeszła, a kocha ludzi. Ciągle ma nadzieję, że wreszcie znajdzie człowieka, który ją pokocha. Starą i schorowaną. Ona odda mu za to całą siebie, będzie najlepszym przyjacielem. Tylko czy zdąży ? Ona już nie ma wiele czasu...
On do końca wierny przyjaciel, przez kilka dni pilnował zwłok swojego pana, potem kolejne dni czekał na wywózkę do Radys, ale nie pojechał, w karetce był zwierzolób, który zrobił wszystko by mu pomóc. Trafił do nas. Ma ogromne problemy z poruszaniem, już kilka razy nam upadł i nie mógł wstać. Jest już po pierwszej dawce Noltrexu, 23.03.2020 ma dostać kolejną.
Nadzieja i Kubi bardzo proszą o wsparcie, to ich ostatnia szansa na prawie normalne życie, bo nie we własnym domu, ale zabezpieczone w hotelu. One po prostu chcą żyć bez bólu...
Ładuję...